Zielonogórskie śródmieście robiło wrażenie wymarłego. Za to na osiedlach trwała potężna kanonada petard, która zagłuszyła miejski pokaz fajerwerków pod Palmiarnią. Zobaczcie miasto w ostatnich minutach odchodzącego roku.
- W niewyjaśnionych okolicznościach doszło do wybuchu petardy w ręku 4-letniego chłopca - mówi st. asp. Justyna Łętowska, rzeczniczka policji w Międzyrzeczu.
- Zanim zdecydujemy się na wykorzystanie fajerwerków, upewnijmy się, że nie będziemy nikomu przeszkadzać i co najważniejsze, że nie wyrządzimy krzywdy innej osobie - apeluje sierż. szt. Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Funkcjonariusze z CBŚP przechwycili 13 tys. lewych petard. Część z nich znaleziono na terenie woj. lubuskiego.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, w tym roku postanowił nie rezygnować z pokazu fajerwerków na miejskim sylwestrze. W zamian właścicielom zwierząt rozdaje środki uspokajające. Zakupiony zapas wyczerpał się jeszcze przed świętami.
Psy są szczególnie wrażliwe na huk fajerwerków. W sylwestra natężenie nieprzyjemnych dźwięków sięgnie zenitu. Zwierzęta, słysząc wystrzał, wpadają w panikę, potrafią być agresywne. Na szczęście istnieje kilka sposobów na ukojenie lęku naszych pupili.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.