Załadowali ubraniami i żywnością busa do pełna. Obliczyli, na ile starczy im paliwa, by zawieźć rzeczy i powrócić. Z Verden trafili do Zielonej Góry. Tylko w piątek przywieźli tu 14 ton darów dla potrzebujących. Rocznie takich transportów trafia do polskich miast nawet 20.
Pod restauracja Bachus odbędzie się wigilia dla tych, którzy nie spędzą jej w gronie najbliższych. - Przekażmy to dalej, w Zielonej Górze są ludzie w potrzebie - mówi Zbigniew Pędziński, szef PKPS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.