Parę tygodni temu pochwaliłem się podmiejskimi szlakami rowerowymi. Zawodowcem ani pasjonatem nie jestem. Ale rajdy za miastem to jest to, czego wielu rowerzystom potrzeba. Cieszę się, że nie jestem sam. Dziękuję za propozycje innych szlaków pani Annie Dziadek i internaucie o pseudonimie ArtYst, którzy przysłali swoje ulubione trasy rowerowe. Gdyby komuś jeszcze przyszło do głowy pochwalić się swoimi ścieżkami i szlakami rowerzysty, byłbym wdzięczny. Mój adres: artur.lukasiewicz@zielona.agora.pl lub listy@zielona.agora.pl. W drogę!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.