To była impreza okolicznościowa w jednym z gorzowskich urzędów. Ciastami z jednej z cukierni częstowało się 25 osób. Kilka z nich zgłosiło się do szpitala z objawami zatrucia pokarmowego.
Internauci od kilku dni wymieniają się między sobą informacją ze Strzelec Krajeńskich. Anonimowy autor ostrzega: "Uważajcie na kiełbasę z salmonellą! Pomóc może tylko wódka, ale spożywana do posiłku!". Ile w tej wiadomości prawdy? Zapytaliśmy sanepid.
To było wspólne śledztwo niemieckich mediów i organizacji ochrony zwierząt. Dziennikarze dotarli do informacji, że na jednej z ferm w Niemczech w połowie 2014 r. szalała salmonella. Ustalono, że skażone jaja mogły trafić do jednego z lubuskich zakładów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.