Szampan okazał się strzałem w dziesiątkę. Gronowe wina białe i czerwone, a przede wszystkim musujący trunek z etykietą "Grempler u Co. A. G.Alteste Deutsche Sektkellerei" trafiły w każdy zakątek Niemiec. Gremplera stać było na kosztowne prezenty dla miasta - pisał w 2004 r. Artur Łukasiewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.