Na popularnym zielonogórskim targowisku przy ul. Owocowej czereśnie są dwa razy droższe niż truskawki. Ale ceny nie szokują. Po ile za kilogram?
To były rzeczy z logo światowych marek, ale bez oryginalnych metek i wszywek. W dodatku wykonane z niskiej jakości materiałów. Pogranicznicy przyłapali Bułgarkę i jej dwóch rodaków na bazarowej "lewiźnie".
Pierwsze zakupy na giełdzie niedzielnej przy al. Zjednoczenia będzie można zrobić 10 maja. Zarządca przekonuje, że zachowany zostanie limit osób i wszelkie środki ostrożności obowiązujące podczas epidemii koronawirusa.
Jednym z najbardziej tłumnych miejsc w mieście jest targowisko przy ul. Owocowej. Również podczas epidemii koronawirusa. Wydaje się, że w końcu jest już tam bezpieczniej. Sprzedawcy i klienci noszą maseczki oraz rękawiczki, a służby i zarządca pilnują porządku.
Zielonogórska Widzialna Ręka kontynuuje akcję rozdawania maseczek mieszkańcom. Tym razem rozdali ich ok. 2 tys. I zapowiadają, że to nie koniec. Wręczyli też obecnym na targowisku przy ul. Owocowej, mimo, że panował tam tłok.
- Na bazarze przy ul. Owocowej nie ma warunków do handlowania. Potrzebujemy nowego, dużego miejskiego targowiska - przekonuje zielonogórzanka Alicja Wysocka. Miasto przyznaje jej rację, lecz zastanawia się nad lokalizacją. Jedną z rozważanych możliwości jest wywłaszczenie ogródków działkowych z Zacisza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.