45 zielonogórskich organizacji pozarządowych spotkało się, żeby porozmawiać o problemach i wymienić się doświadczeniami. - Czasem znamy się z mediów, a nie mieliśmy nigdy okazji spotkać się osobiście. Dzięki takim wydarzeniom to możliwe - mówi Tomasz Lehman, szef zielonogórskiej rady działalności pożytku publicznego.
Za ponad miesiąc w Zielonej Górze spotkają się lokalne organizacje pozarządowe. Wymienią się doświadczeniami, porozmawiają m.in. o sposobach na zdobywanie środków i możliwościach współpracy z miastem.
Będą zmiany w budżecie obywatelskim. Wprowadzi je uchwała, którą przygotowali radni PO. W najbliższej edycji pojawi się m.in. podział na zadania ogólnomiejskie i dzielnicowe. - To nie jest budżet uszyty na miarę. Nasza praca poszła na marne - wkurzają się społecznicy.
Projekt uchwały klubu PO (w sprawie budżetu obywatelskiego - red.) jest dokumentem niekompletnym i bez strategii, uchwalanym na siłę. Pomimo odnoszenia się przez radnych do przeprowadzonych w zeszłym roku konsultacji, nie sporządzili oni podsumowania tych działań, a sama uchwała przeleżała praktycznie bez zmian siedem miesięcy - piszą w oświadczeniu zielonogórscy społecznicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.