Przed gorzowskim sądem rozpoczął się proces Adama B., który we wrześniu chciał zakatować psinę na swojej posesji w Łośnie. Mayday cudem przeżyła, w poniedziałek była nawet w sądzie. Jej oprawca może trafić do więzienia na trzy lata.
Przez dom starszej pani przewinęło się kilkadziesiąt zwierząt. Nie tylko psy, ale nawet krowy. W centrum Zielonej Góry. - Kolekcjonowała je jak rzeczy - tłumaczą inspektorzy OTOZ Animals, którzy odebrali je głodne, wyniszczone i łyse. Zwierzęta czeka leczenie, a miasto chce kobietę ubezwłasnowolnić
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.