Nad starym cmentarzem przy ul. Wazów przez kilkadziesiąt lat górował monumentalny grobowiec Georga Beuchelta, założyciela Zastalu i fundatora kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela. Dziś wygląda, jakby ktoś chciał tu postawić niewielki amfiteatr
Parę minut przed godz. 17 24 czerwca 1930 r. zawyły syreny zielonogórskich zakładów. Ratuszowy dzwon grzmiał sygnałem ?na trwogę?. Za chwilę nad miastem miał szybować długi na dwa boiska piłkarskie dostojny sterowiec.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu gwar gości restauracji wabił do wnętrza zabytkowego gmachu na rynku. Potem zielonogórzanie robili tam zakupy. Dziś drzwi dawnych Delikatesów są zamknięte na cztery spusty i straszą odrapanymi plakatami. Przyjrzyjmy się...
Wystający spoza budynku BGŻ dom przy ul. Sobieskiego przypomina czarny sen urbanisty - zagradza część ulicy. A wszystko przez to, że w 1903 r. nie spalił się jak cała okolica. Ot, został na starym miejscu, gdy resztę zniszczonych zabudowań...
Tak przyzwyczailiśmy się do dziury w narożniku deptaka, że z niedowierzaniem patrzymy na budowę Złotego Domu. Jeszcze trudniej nam uwierzyć, że kiedyś stały tu piękne kamienice. A przecież przed 100 laty kupiec Gustav Staub prowadził tu swój dom...
Przez tydzień archeolog Krzysztof Garbacz poszukiwał śladów najstarszego zielonogórskiego cmentarza. I nic nie znalazł.
Spod ratusza na plac Matejki jest tylko kilkaset metrów. Tyle też dzieliło najstarszą zielonogórską osadę od wytyczonego później centrum miasta - dzisiejszego Starego Rynku
Życie poszukiwacza starych pocztówek ma swoje uroki. W pogoni za wrażeniami i... tematami można się wdrapać na wieżę ratuszową. Dawno nie widziałem tylu zakamarków
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.