Gdyby nie Liddy Beuchelt, nie mielibyśmy w Zielonej Górze kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela. W jej zamyśle było to wotum błagalne w intencji poległych na wojnie grünberczyków
Przed wielu laty Zielona Góra słynęła z pewnej muzycznej imprezy - Festiwalu Piosenki Radzieckiej. Historia wydała swój osąd i impreza zniknęła na zawsze z zielonogórskiego amfiteatru.
Florian Mocak, przyjaciel i współpracownik nieżyjącego Janusza Łomskiego, autora filmowych kronik miasta i regionu, wspomina najlepsze lata Lubuskiego Klubu Filmowego
Od wieków jesienią, czyli w porze winnych zbiorów w Zielonej Górze rozpoczyna się wielkie święto - Winobranie. Przed laty ogłaszały je bijące we wrześniowy poranek miejskie dzwony, a robotnicy wychodzili na winnice zbierać dojrzałe od słońca grona.
Po latach 80-tych śródmieście Zielonej Góry niewiele się zmieniło. Na niemym filmie możemy zobaczyć zarówno znane nam budynk,i jak i nieistniejącą synagogę przy placu Powstańców Wielkopolskich,
Gmach z wielką fasadą, w modnym wówczas przemysłowym stylu bauhausu, stanął na najbardziej reprezentacyjnej ulicy Grünberga jesienią 1931 roku. Nikt nie myślał o stałym zespole, a mimo to budynek został wyposażony w kompletne zaplecze sceniczne. W...
Kiedyś nazywał się Kaiser Wilhelm-Platz, gdyż jego centralnym punktem był pomnik cesarza Wilhelma. Później dwa pomniki poświęcono żołnierzom radzieckim i bohaterom.
Skąd jest najpiękniejszy widok na Zieloną Górę? Wiadomo z "Palmiarni". Przez lata wykonano setki widokówek z tego miejsca. Dzisiaj nadal lubimy winnicę z powodu pięknych widoków. To też znakomite miejsce do zabawy.
Według Włodzimierza Piwowarczyka, wieloletniego operatora kina Newa, wszystko zaczęło się na premierze "Popiołów" w 1967 r. Reżyser Andrzej Żuławski i Daniel Olbrychski zasiedli z Piwowarczykiem na śniadaniu w "Palmiarni". Olbrychski rzekł: -...
Kiedyś w Zastalu stały dwa pomniki Marcelego Nowotki. Wykonane z brązu popiersie trafiło najprawdopodobniej na złomowisko. Gdzie jest kamienna głowa Marcelego z drugiego pomnika, nie wiadomo.
Zdemolowane hale fabryczne, brak maszyn i walające się kadłuby okrętów wojennych - tak wyglądała w 1945 r. opuszczona przez Niemców fabryka Beuchelta
Gdyby nasze miasto pomniejszyć 2000 razy, to zmieści się na planszy 3,6 na 3 m. W zielonogórskim muzeum trwają właśnie prace nad makietą współczesnej Zielonej Góry
W 1886 roku, dziesięć lat po założeniu zakładu, Beuchelt rozpoczyna produkcję wagonów. Firma działała bardzo elastycznie, oferując kilkadziesiąt typów wagonów. W Zielonej Górze produkowano zarówno wagony osobowe wszystkich klas, w tym wagony...
Czy w fabryce wagonów można produkować autobusy? Szefowie Beuchelta uważali, że tak. Jednak mimo kilkuletnich prób Grünberg nie stał się motoryzacyjną stolicą wschodnich Niemiec
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.