Czytelnictwo w Lubuskiem. W których powiatach czytają najwięcej? [STATYSTYKI]

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.

W kwietniu Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa w 2016 r. Jakąkolwiek książkę w tym okresie przeczytało 37 proc. Polaków w wieku co najmniej 15 lat, a 10 proc. czytało siedem lub więcej pozycji. 16% badanych nie przypominało sobie, żeby czytało jakąkolwiek książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci ani nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron.

A jak sytuacja wygląda w Lubuskiem?

Według danych poziom czytelnictwa w regionie (mierzony liczbą czytelników w bibliotekach publicznych) był w 2015 r. o ponad 15 proc. niższy niż pięć lat wcześniej. Liczba zarejestrowanych użytkowników wypożyczających aktywnie zmalała z ponad 180 tys. do 152 tys. Najwięcej Lubuszan czyta w przedziale wiekowym 16-44.

W województwie mamy 253 biblioteki publiczne - najwięcej (29) w powiatach żarskim i żagańskim. Najwięcej czytają mieszkańcy dwóch największych miast - Zielonej Góry i Gorzowa (181 aktywnych czytelników i więcej na 1000 osób). Od 140 do 180 aktywnych czytelników mają powiaty: żarski, żagański, nowosolski, wschowski, zielonogórski i międzyrzecki. Najsłabiej na tym tle wypadają powiaty gorzowski i świebodziński - 100 i mniej czytelników.

Niepokoi jeszcze inna statystyka. Wejście do budynku przystosowane dla osób na wózkach inwalidzkich miało 88 bibliotek, czyli niespełna 35 proc. wszystkich.