Prof. Dariusz Rosati, europoseł PO, w tym tygodniu wraca do starej sprawdzonej metody Platformy, czyli straszenia PiS-em. W tym przypadku, żeby być dokładnym, prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Swego czasu kabareciarz Robert Górski tę strategię podsumował skeczem "Jak PiS dojdzie do władzy, to..." (ogolą Olejnik na łyso!)
- Zapamiętajcie tę twarz, twarz człowieka chorego z nienawiści, który z zemsty i dla zaspokojenia swoich paranoicznych obsesji i urojeń gotów jest doprowadzić do wojny domowej w Polsce. Zapamiętajcie tę twarz, oto prawdziwe oblicze Jarosława Kaczyńskiego - pisze Rosati na fejsie.
Teraz nie będziemy mogli spać...
Cała Polska, a więc i Zielona Góra, żyła w tym tygodniu sprawą reformy - a raczej deformy - sądów.
Krótko i zwięźle sprawę skomentowała Anita Kucharska Dziedzic, doktor polonistyki, aktywistka, szefowa stowarzyszenia BABA:
Pod sądem w Nowej Soli nie mogło zabraknąć prezydenta Wadima Tyszkiewicza, zagorzałego wroga rządów PiS.
- Dzisiaj o godz. 21 pod Sądem Rejonowym w Nowej Soli, tak jak w całej Polsce, zapalimy świece. Choć tyle. Niewiele. Bezsilność? Może? Ale choć swoim wnukom będę mógł powiedzieć, że nie stałem z boku przyglądając się zmianie ustroju poprzez zdeptanie Konstytucji - pisze Tyszkiewicz.
- Jeśli ktoś uważa, że może być tylko lepiej, że dyktatura jest lepsza od demokracji, niech nie przychodzi, niech posiedzi przy grillu i piwku. Pogoda OK.. Szkoda czasu. Ja będę. Dlaczego? Bo się boję, choć nie jestem tchórzem. Boję się tego, że to, co tak ciężką pracą osiągnęliśmy, stracimy. Ja pamiętam, gdzie byliśmy, wiem gdzie doszliśmy, i z przerażeniem patrzę, dokąd zmierzamy - kończy filozoficznie prezydent Nowej Soli.
Na protestach przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości był też Mariusz Marchewka, zielonogórski polityk PO, były radny. Sytuację zdiagnozował tak:
- Dziś jest nas jeszcze więcej niż wczoraj! I stałe przybywa. Polacy nie lubią dyktatorków - stwierdził Marchewka.
Politycy, a zwłaszcza posłowie i senatorowie, na co dzień wykonują mnóstwo niewidocznej pracy. Na przykład spotykają się z mieszkańcami czy samorządowcami. Pytanie tylko, czy potrafią przekonać nas, że rozmawiali na ważkie tematy? Jeśli tak, czy potrafią o tym napisać dwa zdania, żebyśmy nie myśleli, że tak naprawdę po prostu wypili sobie razem kawę?
Raczej nie potrafi tego Robert Dowhan, senator PO i szara eminencja żużlowego Falubazu. Zdjęcie ze spotkania chętnie wrzuci, ale komentarz zwykle kończy się na stwierdzeniu "udane i merytoryczne spotkanie" czy "podjęliśmy ważne tematy dla regionu". Slogany.
Nie inaczej było ostatnio:
- Z burmistrzem Jasienia Andrzejem Kamyszkiem o sprawach ważnych dla regionu. Jak zawsze merytoryczne spotkanie - pochwalił się Dowhan i wrzucił fotki.
Niczego się nie dowiedzieliśmy (poza samym faktem spotkania), senator wrzucił za to hasztagi: #SenatorRobertDowhan #aktywnieDlaRegionu #Jasień
Może się czepiamy, ale naprawdę chcielibyśmy się czegoś o tej aktywności dowiedzieć! Wyborcy pewnie też. Chociaż pół zdania!
Nie mogło być inaczej, Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, na Facebooku ogłasza, że przed nami weekend. Dalej jednak poważniej niż zwykle, choć poziom ortografii i interpunkcji zwyczajowy.
- Weekend przed nami :( Niby powinniśmy się cieszyć ale to co się dzieje nie pozwala na to aby spokojnie myśleć o weekendzie. Nie można normalnie funkcjonować. Dziesiątki tysięcy ludzi na ulicach, w każdym mieście protesty. A w Sejmie cyrk i jakby nikt tego nie zauważał. Zero refleksji, wręcz przeciwnie. Świat patrzy na Polskę z coraz większym niepokojem. Dokąd zmierzamy??? Co jest na końcu tej drogi ??? Wpisy niektórych polityków są żenujące !!! To co napisał Minister Zieliński jest po prostu skandalem !!! Ludzie czy nie ma w nich żadnego opamiętania, żadnych hamulców ??? Co na to zielonogórscy posłowie, radni ??? Wstyd i hańba, nie sądziłem, że dożyję takich czasów - pisze Kubicki.
I dalej, wyjątkowo refleksyjnie:
- Podział społeczeństwa w Polsce stał się faktem, tylko czemu to ma służyć ??? Pewien okres w historii Polski jest już za nami. Boję się tego, że Polska zostanie zepchnięta w otchłań, przestaje być Państwem prawa. Nikt nie odbiera rządzącym prawa do zmian, ale są pewne minima, pewne zasady. Jeżeli cały cywilizowany świat, wszystkie autorytety prawnicze mówią , że nie ma już w Polsce trójpodziału władzy, to tak jest. Zgadzam się, że jest potrzeba reforma sądów, ale nie w ten sposób, nie poprzez podporządkowanie ich jednej osobie. Masakra nie potrafię się jakoś z tym wszystkim pozbierać. Boję się o przyszłość, o to co z nami będzie. Zastraszanie, kłamanie, nienawiść jednych wobec drugich to staje się faktem. Wracamy do mrocznych czasów - stwierdza prezydent ZG.
Wojciech Kozłowski, dyrektor galerii BWA w Zielonej Górze, krótko o wydarzeniach w sejmie. Rysunkiem Janka Kozy:
Na tryb pracy w Senacie narzeka Waldemar Sługocki, senator i szef lubuskiej Platformy.
Wrzuca zdjęcia i pisze: - Senat 15.07.2017r. Godzina 02:06. Pewnie większość z Państwa śpi. W Senacie natomiast nocna zmiana - donosi Sługocki.
Komentujący śpieszą ze wsparciem. Komentarzem: "To jak na nocną zmianę to jest Pan Panie Waldemarze w świetnej formie", i... piosenką:
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze