Legendarny proboszcz zielonogórskiej parafii Najświętszego Zbawiciela, mecenas zielonogórskiej kultury.
Ks. Konrad Herrmann urodził się w 1929 r. w Dzierżążni Złotowskiej k. Złotowa (przed wojną po stronie niemieckiej na pograniczu z Bydgoskiem). Był uczniem polskiego gimnazjum w Kwidzynie, jako dziecko przebywał obozie w Tapiau k. Królewca. Skończył Wyższe Seminarium Duchowne w Gorzowie i KUL. Po studiach był proboszczem parafii Świętej Trójcy w Gorzowie i dziekanem dekanatu gorzowskiego.
Probostwo kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze objął w 1969 r. Był proboszczem przez 27 lat. W tym czasie ukończył germanistykę na UAM w Poznaniu. Na emeryturę przeszedł w latach 90. Potem był wikariuszem biskupim diecezji zielonogórskiej.
Zielonogórski Zbawiciel był 'parafią matką' dla kościoła na winnicach, parafii na Chynowie, os. Pomorskim, obecnie budowanego kościoła na os. Zastalowskim. W każdym razie wciąż się rozrastał, wchłaniał, pączkował, ale i dzielił na inne parafie. Lista koncertów muzyki poważnej, z których słynął kościół, zajęłaby kilka stron. Tyleż samo spis wikarych. Można było odnieść wrażenie, że wszystko w Zbawicielu się udawało. Ludzie lgnęli tu jak niedźwiedź do miodu. Kombatanci, koła różańcowe, młodzież, społecznicy, politycy, ludzie kultury, lekarze, studenci, miejscowa inteligencja i zwykli ludzie, którzy chcieli poczuć się bezpiecznie. O to samo wierni pytali często ks. Konrada Herrmanna. - Co w tym dziwnego? Pod jakim wezwaniem mamy kościół? Przecież to wszystko jasne - odpowiadał.
Proboszcz był także mecenasem kultury i kimś potrafiącym rozmawiać z każdym, niezależnie od stanu majętności i wykształcenia. Kimś z ogromną siłą przebicia. Kiedy wybuchł stan wojenny, Pasterka - jedyna legalna w mieście - odbyła się w Zbawicielu. Kiedy zaczęły przychodzić dary, leki (w ilościach niewyobrażalnych), zorganizował lekarzy i farmaceutów. Za 'Bóg zapłać' pełnili dyżury na plebani.
Ks. Herrmann był Honorowym Obywatelem Zielonej Góry.
Proboszcz Herrmann - wywiad sprzed wielu lat
Ks. Konrad Herrmann: Czym państwu mogę służyć
Wszystkie komentarze