Wędkarze i instytucje ochrony środowiska przestrzegają: - Nie wchodźcie do Odry, uważajcie na psy. Nie wolno łowić ryb i przygotowywać z nich posiłków.
Katastrofa ekologiczna. - Wędkuję ponad 30 lat. Nigdy nie złowiłem takich okazów, jakie leżą martwe na brzegu Odry. Nigdy takich nawet nie widziałem. I do emerytury już nie zobaczę - mówi wędkarz Daniel Lewandowski. Razem z kolegami zbierał martwe ryby z Odry pod Zielona Górą.
Lubuski wojewoda podaje, że w Odrze na lubuskim odcinku nie stwierdzono przekroczenia toksycznych substancji. Śnięte ryby musiały przypłynąć z Opolszczyzny lub Dolnego Śląska. Tyle że ostatnie badania robiono 7 sierpnia, zanim fala martwych ryb pojawiła się w Lubuskiem.
Podejmuję interwencję. Proszę o wszelkie informacje, ale nie zdjęcia, bo mam ich już setki. Setki zdjęć śniętych ryb. Odra umarła - mówi senator Wadim Tyszkiewicz o katastrofalnym zanieczyszczeniu, które spłynęło rzeką. Winny jest mezytylen, silnie trujący rozpuszczalnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.