- Nie jestem fanem polowań, ale tu wyjścia nie ma. Miłośnicy zwierząt pytają, w czym mi zawinił szop. A czym zawini zakażony czterolatek, gdy trzeba będzie usunąć mu oko? - mówi prof. Grzegorz Gabryś, zoolog.
Ministerstwo klimatu przyznaje, że ryzyko dużej katastrofy na Odrze jest wysokie, wyższe niż przed rokiem. W doraźne ratowanie Odry powinny włączyć się samorządy. - Musimy uruchomić fundusz, który pomoże inwestować w odsalanie kopalin - mówi wiceminister Waldemar Sługocki. I zapowiada surowe kary.
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze dostał 96 mln zł z funduszy europejskich na termomodernizacje budynków i wymianę instalacji grzewczych. Kasę w formie dotacji wypłaci właścicielom i współwłaścicielom domów jednorodzinnych.
Kierujący lubuskim WIOŚ Mirosław Ganecki nie był lubiany przez ekologów. Ostatnio zapewniał, że jest bezpiecznie, gdy płonęły chemikalia w Przylepie. Nie ostrzegał, że Odrą płynie toksyczna fala. W tle jego odwołania jest także kiepski nadzór nad śmietniskami.
- Jeśli nie wrócimy do starych odmian i ras, które udźwigną ekologiczną uprawę i hodowlę, wszyscy przegramy. Dziś świnia nie urośnie na zwykłym zbożu - mówi Rafał Nieżurbida, rolnik spod Zielonej Góry.
Dziś obchodzimy światowy dzień baterii. Jak go świętować? Najlepiej porządkując domową przestrzeń ze zużytych baterii. Gdzie je wyrzucić? Pokazujemy specjalne miejsca.
Tomasz Sielicki, burmistrz Świebodzina, pochwalił się pierwszym muralem ekologicznym w mieście, który oczyszcza powietrze. Murali ma być więcej. Czy pomogą w walce ze smogiem? I o co właściwie chodzi z tą magicznie działającą farbą?
Śledczy z wrocławskiej prokuratury wciąż badają sprawę katastrofy ekologicznej na Odrze, do której doszło 1,5 roku temu. Tymczasem RDOŚ postępowanie umorzył, bo uznał, że nie ma dowodów, iż przyczyną śmierci ryb były zasolone ścieki.
Spodziewając się wygranej opozycji demokratycznej, byłem raczej spokojny o Odrę, gospodarkę opartą na zrównoważonym rozwoju i dziedzictwo kulturowe. W tym o winnicę o co najmniej XVIII-wiecznym rodowodzie, która znajduje się na działkach pod Zaborem. Byłem spokojny!
Zespół Szkół Ekologicznych otworzył pierwszą w mieście ekopracownię - nowoczesną salę do nauki przyrody i biologii. Wcześniej musiał jednak pokonać wiele szkół z miasta.
Tysiące nietoperzy zmierza do podziemi i bunkrów MRU - Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Schronienie co roku znajduje tu ok. 40 tys. nocnych ssaków. A to oznacza jedno, zima zbliża się wielkimi krokami
Skażenie może objawić się dopiero po pewnym czasie, to wynika z szybkości przesączania się wody w głąb ziemi. W oparciu o raport trudno jest natomiast określić całkowitą ilość substancji toksycznych, które trafiły do potoku. Biorąc pod uwagę fakt, że próbki pobrano kilka dni od wybuchu pożaru, a bardzo wysokie stężenia substancji toksycznych nadal się utrzymywały, całkowita ilość zanieczyszczeń musiała być ogromna - mówi prof. Bogdan Wziątek.
To co jest jedną z przyczyn wysokiej przezroczystości jeziora, staje się też jego przekleństwem. Od lat naukowcy, mieszkańcy i przyjezdni narzekają na obniżający się poziom wód w Powidzu.
800 wolontariuszy sprzątało w weekend plażę w Świnoujściu w ramach projektu ekologicznego Czysty Bałtyk. Ekologiczne miasteczko na plaży przy alei Interferie odwiedziło kilka tysięcy osób.
Aktywiści uważają, że rząd Mateusza Morawieckiego nie podejmuje działań chroniących Odrę przed zatruciem. Rzece cały czas grozi powtórzenie katastrofy.
Prawie 100 ton porzuconych śmieci usunęły w 2022 r. gorzowskie służby miejskie, a ich sprzątanie kosztowało budżet blisko 100 tys. zł. Z powodu śmieciarzy bez skrupułów, obecny rok nie zapowiada się lepiej.
Nad Odrą pod egidą lubuskiej marszałek spotkali się naukowcy, badacze, ekolodzy, politycy. - Wleciała bomba, latają balony i drony, ale nikt nie nagłaśnia, że są zagrożenia równie niebezpieczne: budowa CPK, przekop Mierzei Wiślanej, niszczenie Puszczy Karpackiej. Jesteśmy blisko wielkiej katastrofy ekologicznej, wszystko dokona się jednego dnia - ostrzega prof. Grzegorz Gabryś.
Granica polsko-niemiecka. Celnicy zatrzymali ciężarówkę z nielegalnymi odpadami - styropianem, puszkami, tworzywami. A miały być tylko fragmenty śmigieł wiatraków. Kara? W grę wchodzi nawet pół miliona złotych i więzienie
Lubuszanie mają coraz większą świadomość ekologiczną? Jeśli chodzi o lasy i rzeki, tak, ale przy śmieciach jest gorzej. Każdy wyrzuca rocznie ponad 400 kg, o 20 proc. więcej niż pięć lat temu
"Domagamy się od Pani starosty sprzeciwu i nie przedłużania decyzji na odzysk odpadów w Mirocinie Dolnym" - protestują mieszkańcy w liście o uciążliwym i kontrowersyjnym wysypisku na byłej żwirowni w powiecie nowosolskim.
Matka Ziemia odpłaciła szprotawianom za dobry uczynek. Gdy sprzątali park podczas Dnia Ziemi, natknęli się na niespodziewane obiekty. Fragment poniemieckiej płyty z datą "1806" to niby nic szczególnego, ale zapomniana unikatowa studnia artezyjska to już coś.
Chętnie przesiadamy się na rowery, to prawda. Jeszcze dekadę temu mieliśmy w Lubuskiem ponad dwa razy mniej ścieżek rowerowych - przypomina zielonogórski Urząd Statystyczny. - Tyle że jeszcze częściej korzystamy z samochodów.
Ponad miesiąc zajmie społecznikom i aktywistom przejście całą doliną Odry. Po drodze będą organizować spotkania, na których będą mówić o problemach rzeki i zagrożeniach. Marsz wyruszy jutro, dojdzie do Szczecina. Na przełomie kwietnia i maja przejdzie przez lubuski odcinek rzeki.
Kilkanaście budynków wypuszcza ścieki do strumienia Dłubnia przy ogrodzie botanicznym. WIOŚ powiadomił o tym Wody Polskie i prezydenta Zielonej Góry. Winnych nie znaleziono.
Posłowie opublikowali raport o sytuacji na Odrze, gdy masowo ginęły ryby. Okazuje się, że złote algi występowały nie tylko w Odrze, a część ryb można było uratować. Co się zmieniło? - Nic, wciąż do Odry wpływają te same ścieki i ta sama solanka - mówi Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy.
Zielonogórscy wolontariusze od kilku lat wypuszczają te sympatyczne zwierzęta na wolność, ale dopiero w tym roku zaprosili widzów, żeby sami zobaczyli ten niezwykły moment, gdy w świat wyruszają 32 jeże
W ciągu kilku lat lasy wzdłuż zielonogórskiego odcinka drogi S3 będą ostro przetrzebione - pokazuje mapę fundacja "Lasy i Obywatele. Znikną połacie ulubionych przez mieszkańców grzybowych hektarów lasów. - To bicie piany - bronią się leśnicy.
Po świątecznym wielkim świerku pod zielonogórskim ratuszem pozostało wspomnienie. Drzewo nie skończyło jednak na śmietniku, z jego pnia powstał efektowny karmnik dla ptaków i stanął pod siedzibą leśników.
Miejska spółka porąbała choinki zebrane od mieszkańców, a teraz - w drobniejszej formie - puści je w obieg do powtórnego wykorzystania. Zrębki świetnie sprawdzają się jako nawóz.
Zielonogórskie sroki przestały bać się ludzi, same są mniej agresywne, żyją między blokami, choć są ptakami terytorialnymi, znoszą więcej jaj i budują gniazda na świerkach. - I są bardzo inteligentne - podkreślają naukowcy z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Policzyli je. Wyszło, że nie ma bardziej "zasroczonego" miasta.
Grupa Plemię Odry, która stara się, aby rzeka zyskała osobowość prawną, ma wyjątkową sojuszniczkę - noblistkę Olgę Tokarczuk. - Nie tylko wystąpiła w filmie, opowiadając o swojej relacji z Odrą, ale też postanowiła aktywnie włączyć się w inicjatywę - mówi pisarz i reporter Robert Rient.
Po święcie Trzech Króli w mieście rusza poświąteczna zbiórka choinek. Spod śmietników zabierze je zielonogórski Eko Patrol. - Świątecznym drzewkom damy drugie życie - zapowiadają organizatorzy.
Ekipa płetwonurków naprawiała tzw. ściankę Larsena - bariery odgradzające stację paliw od pobliskiego portu na Odrze. Interwencję zarządzili inspektorzy WIOŚ, który nadal kontroluje nowosolski Orlen.
Z jednej strony parcie prezydenta Zielonej Góry na wycinkę lasów ochronnych pod przemysł, z drugiej opór leśników i przyrodników. Czy inwestycje w elektromobilność da się pogodzić z ochroną lasów i mieszkańców? Debata na Uniwersytecie Zielonogórskim zapowiada się gorąco.
Po tym, gdy pod ratusz leśnicy zwieźli choinkę o lichym wyglądzie, a opozycja uznała, że drzewo obrazuje stan zadłużonego miasta, prezydent Zielonej Góry zarządził, by ściąć drugie drzewo. - Poniewieraniem drzewa w każdą stronę, które koniec końców ma służyć tylko za rusztowanie dla lampek, to ja gardzę - napisał dr Sebastian Pilichowski, biolog UZ.
Emisja dwutlenku węgla ma spaść o niemal 70 proc. przy produkcji ciepła w zielonogórskiej elektrociepłowni. To efekt wymiany wielkiej turbiny w bloku parowo-gazowym.
Co tydzień przyznaje plusy i minusy za wydarzenia, które odbijają się na życiu mieszkańców, regionu. Co wybraliśmy w minionym tygodniu?
Zielonogórscy leśnicy liczyli, że wywiozą z lasu 50 ton opon, gruzu i butelek, ale odpadów jest dużo więcej. - Tu będzie naturalny, dziki las, bez gospodarki leśnej - zapowiadają.
Kolejny raz nieczyszczony zbiornik w Łężycy zamienił się w trującą pułapkę. Taflę wody pokryła biała maź, znad stawu unosi się fetor zgniłych ryb.
Kopalnia w Bełchatowie sprzedaje odbiorcom indywidualnym węgiel brunatny, aby wypełnić sporą lukę na rynku węgla kamiennego. - Węgiel brunatny jest zdecydowanie gorszym paliwem od węgla kamiennego, bo zawiera więcej zanieczyszczeń - przestrzega tymczasem ekspert.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.