Miedzi Copper włożyła w badania złóż miedzi 360 mln zł. I zarzeka się, że z planów kopalni nie wycofa się. Twierdzi, że "tłuste" złoża, choć leżą głębiej, są bardziej ekonomiczne w wydobyciu. Jak po nie sięgną Kanadyjczycy? Zastosują technologię chłodzenia z wykorzystaniem zawiesiny lodowej.
Jeśli nie będzie problemów, budowa kopalni ruszy w 2023 r. Tyle czasu zajmą Kanadyjczykom formalności. Nowoczesny kompleks będzie kosztował 20 mld zł i może być gotowy po kilkunastu miesiącach.
Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, szef stowarzyszenia zrzeszającego samorządowców, członek Zarządu Związku Miast Polskich, od trzech lat lobbuje za budową kopalni miedzi. Mimo to nie zaproszono go na spotkania z wicepremierem. - Żałować nie ma czego. Nic wiążącego nie padło. Nie oszukujmy się, w tym kraju decyzję o budowie kopalni może podjąć tylko prezes Kaczyński, a nie wicepremier - mówi.
Kanadyjczycy mogliby wyłożyć na lubuską kopalnię miedzi nawet 20 mld zł. Przedsiębiorcy wierzą, że to możliwe i znikną blokady, a drzwi do miedziowego raju otworzy wicepremier Mateusz Morawiecki. Po spotkaniu z nim, można mówić jednak o "umiarkowanym optymizmie"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.