We wtorek 30 marca poseł Łukasz Mejza głosował zgodnie z linią polityki Prawa i Sprawiedliwości. I poparł dalsze procedowanie projektu Ordo Iuris, które dąży do wypowiedzenia przez Polskę konwencji antyprzemocowej.
Gdy Prawo i Sprawiedliwość i skrajna prawica zaczęły podważać konwencję stambulską, w polskich miastach ruszyły protesty. Do nich dołączyła Zielona Góra. - Po wypowiedzeniu konwencji Polska dołączy do Rosji i Azerbejdżanu - przemawiała demonstrantka.
Organizacja Ordo Iuris forsująca całkowity zakaz aborcji żąda od organizacji broniących praw kobiet i LGBT ujawnienia swoich finansów. - I mamy też przestać mówić o tym, że Ordo Iuris to fundamentaliści opłacani przez Kreml. Nie przestaniemy - mówi posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.