Szefowie lubuskiego Porozumienia odchodzą od Jarosława Gowina. Twierdzą, że nie porzucą "najlepszego w ostatnim 30-leciu rządu", jak ich lider. Czy to jednak nie ucieczka przed czystką i utratami intratnych posad?
- Chcemy zamknąć pewien etap - mówią politycy zielonogórskiej PO. Właśnie rozwiązali porozumienie, które cztery lata temu zawarli z prezydentem Januszem Kubickim i jego klubem radnych Zielona Razem. - To nie była koalicja - twierdzą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.