Wiemy, że stosowanie feminatywów bywa postrzegane przez niektóre środowiska jako "lewacki wymysł" czy wręcz zbytek. Wiemy też, w jakim kierunku zmierza lub już się na dobre usadowiła polityka Janusza Kubickiego - pisze Agnieszka Chyrc, feministka z Instytutu Równości.
Kobiety zatrudnione w lubuskim urzędzie marszałkowskim będą mogły wybrać między męską a żeńską nazwą swojego stanowiska. Przynajmniej tam, gdzie nie zabrania tego prawo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.