Szefowie lubuskiego Porozumienia odchodzą od Jarosława Gowina. Twierdzą, że nie porzucą "najlepszego w ostatnim 30-leciu rządu", jak ich lider. Czy to jednak nie ucieczka przed czystką i utratami intratnych posad?
Helena Hatka mogłaby być od pięciu miesięcy być szefem lubuskiego NFZ, ale minister zdrowia zwleka z nominacją. Wicewojewoda też jej w Funduszu nie widzi. - To tak jakby zbójowi Madejowi powierzyć opiekę nad małymi dziećmi.
Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie z całego województwa ocenili działalność lubuskich parlamentarzystów w kończącej się kadencji. Najlepiej wypadł Waldemar Sługocki. Najgorzej? Stefan Niesiołowski.
SLD nie rezygnuje do końca z kandydatów do senatu. W Zielonej Górze sięga po Annę Drobek, adwokat, która w przeszłości walczyła o fotel prezydenta Zielonej Góry pod flagą Samoobrony
Senator Helena Hatka cisnęła legitymacją partyjną po tym, jak szefostwo lubuskiej PO skrytykowało ją za głosowanie przeciwko ustawie dotyczącej in vitro. Ona sama podkreśla, że różnice światopoglądowe były już wcześniej. Teraz Hatka wystartuje do Senatu pod własnym nazwiskiem
Helena Hatka i Stanisław Iwan, dwoje lubuskich senatorów, otwarcie wystąpiło przeciwko rządowej wersji ustawy o in vitro. Czy to oznacza koniec ich karier politycznych w PO?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.