- Wszystko zaczęło się, kiedy zwrócono się do szpitala z prośbą o przekazanie karetek na Ukrainę, gdzie potrzebne były do pracy na froncie - tłumaczy Wiesław Świtała, dyrektor szpitala w Sulechowie.
W Zielonej Górze szczyt zachorowań na COVID-19. Brakuje karetek do przewozu chorych. W krytycznych momentach na osiedla wysyłane są śmigłowce LPR-u, jak w ostatni piątek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.