Kawiarnia przy ul. Drzewnej zaczęła działać w ekstremalnie trudnym czasie, tuż przed pandemią koronawirusa i pierwszym lockdownem. Dziś jej właścicielka mówi "pas" i zamyka biznes. Do końca września macie jeszcze szansę, by napić się kawy w towarzystwie sympatycznych kotów.
We wtorek kocia kawiarnia w Zielonej Górze nie otworzyła się dla klientów. Właścicielka pojechała pod Lubsko po schorowane kotki. Być może powiększy się grono mieszkańców knajpki przy ul. Drzewnej.
Większość lokali zaczęła się otwierać, gdy rząd poluzował obostrzenia, czyli 18 maja. Kocia kawiarnia w Zielonej Górze otwiera się jednak z opóźnieniem. Dlaczego? Sprawdźcie.
W Zielonej Górze powstała kawiarnia, jakiej jeszcze nie było. I świetnie! Szkoda, że po sąsiedzku nie będzie muzeum - redakcja zielonogórskiej "Wyborczej" przyznaje cotygodniowe plusy i minusy.
Takiego miejsca w Zielonej Górze jeszcze nie było. W walentynki zaczęła działać kocia kawiarnia przy ul. Drzewnej 1. Można się tu napić kawy lub herbaty, a przy okazji pogłaskać Lucka, Frytkę albo Kulkę.
Miłośnicy kotów, to z pewnością będzie wasza ulubiona knajpka! W Zielonej Górze otwiera się pierwsza kocia kawiarnia w województwie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.