Mówi po projekcji filmu "Moja ucieczka" Zofia Szozda ze Wspólnej ZG. - To taki film, po którym człowiek chce wziąć plecak i jechać do Warszawy i nie ruszyć się stamtąd, dopóki władza nie zezwoli na wpuszczenie uchodźców i udzielenie im pomocy - dodaje Szozda
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.