W śledztwie ustalono, że za oszustwami stoją 60-letni mieszkaniec Bydgoszczy i jego 54-letnia żona. Podejrzani wyłudzili od oszukanych kobiet 200 tys. zł.
Jego nielegalny biznes polegał na oferowaniu do sprzedaży na portalach aukcyjnych i społecznościowych m.in. sprzętu elektronicznego, psów czy biletów na imprezy sportowe. 26-letni mieszkaniec powiatu strzelecko-drezdeneckiego w województwie lubuskim już odsiaduje karę pozbawienia wolności za część oszustw. Za takie przestępstwo grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
W grupie poszkodowanych przez spółkę TeleOpieka24 jest 60 osób z siedmiu województw, w tym także z lubuskiego. To przedsiębiorcy, którym podsuwano do podpisania ankietę. W rzeczywistości była to umowa na usługi reklamowe za kilkaset złotych miesięcznie, za odstąpienie od której trzeba było zapłacić niemal 9 tys. zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.