W środę zielonogórzan zelektryzowała wiadomość, że miasto wycina dorodne kasztanowce na remontowanym placu między filharmonią a kościołem Matki Bożej Częstochowskiej. Okazało się, że to plotka. Rzeczywiście ścięto jedno okazałe drzewo, ale reszta wciąż stoi. Na większą wycinkę nie zgodziła się konserwator zabytków.
Czarne kwietniki na zielonogórskim deptaku zmieniły wygląd. Znalazły się na nich samoprzylepne naklejki z motywami winiarskimi.
Mieszkańcy w głosowaniu zdecydowali, jak będą wyglądały kwietniki na zielonogórskim deptaku. Znajdą się na nich winiarskie motywy, a także zdjęcia winnic. Sęk w tym, że nie lokalnych, a... z Małopolski i Niemiec.
Nie boli mnie, że dawna Zielona Góra znika. Czasem to jest naturalne, ząb czasu. Bardziej mnie boli, że w mieście nagle pojawiają się nowe rzeczy, które w żadnym wypadku tam się nie powinny znaleźć - mówi fotograf Paweł Janczaruk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.