Przed rokiem był śnieg i mróz, w tym - piękna słoneczna pogoda. W niedzielę na starcie drugiej edycji Galant Race stanęło blisko 150 biegaczy.
Wszystko wskazuje na to, że impreza, którą w zeszłym roku zwołano spontanicznie, by zebrać pieniądze dla walczącego z nowotworem Marcina Galanta, przekuje się w stałe wydarzenie na biegowej mapie Zielonej Góry. Druga edycja Galant Race już w sobotę. Nie zmienia się jedno: cały dochód z imprezy powędruje na szczytny cel.
W najważniejszych minutach meczu Polpharmy ze Stelmetem działy się rzeczy, w które trudno uwierzyć. Faworyt, kolejny raz w sezonie, wypuścił z rąk niemal wygrany mecz. Gdy Anthony Miles zdobył zwycięskie punkty, koszykarski Starogard już zatańczył ze szczęścia. Za chwilę sędziowie zarządzili powrót do gry...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.