Lubuscy leśnicy mają w swoich rękach ponad sto filmów z wilkami złapanymi w fotopułapki. Dzięki 400 urządzeniom policzyli dziką zwierzynę w lasach. Najwięcej jest saren - 59 tysięcy.
Cztery sarny od kilkunastu dni nie mogą wydostać się z miejskiej działki przy ul. Źródlanej, nieopodal Gęśnika. Zostały odcięte od świata, gdy w pobliżu budowę rozpoczął deweloper. Mieszkańcy proszą urzędników o interwencję.
Kilkudniowe mrozy, poniżej 10 stopni Celsjusza spowodowały, że w mieście pożywienia zaczęły szukać dziki, sarny czy lisy. Nie są groźne dla ludzi, na widok człowieka uciekają. Czy powinniśmy je dokarmiać?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.