Podwyżki cen prądu, gazu i materiałów mocno odbiły się na stawkach najmu mieszkań. Te ostatnie jeszcze podskoczyły po napływie do Polski fali uchodźców wojennych z Ukrainy. Ile teraz płacimy?
Kto powiedział, że zielonogórzanie kupują mieszkania, by w nich mieszkać? Lekko połowa mieszkań wypuszczanych na rynek przez deweloperów jest kupowana pod wynajem.
Ceny mieszkań w lubuskich stolicach sięgnęły nowych szczytów. W Zielonej Górze za metr płacimy średnio już 5,9 tys. zł. Dłużej z kryzysu podnosił się rynek najmu, ale i tu stawki wróciły do poziomu sprzed pandemii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.