Paxlovid to, zdaniem zakaźników, skuteczny lek dla chorych zakażonych koronawirusem. W wielu krajach Europy pacjenci mogą go kupić w aptece, w Polsce ministerstwo zdrowia zdecydowało, że refundować go nie będzie. Koszty jego zakupu przerażają.
Wiele osób przechodzi letnie zakażenie koronawirusem. Leczenie trwa nawet trzy tygodnie i jest męczące. - Pomógłby antywirusowy Paxlovid, ale leku od roku nie ma w polskich aptekach. Pacjenci jeżdżą kupić go do Niemiec. Trzeba to zmienić przed jesienną falą - apeluje do minister zdrowia dr Jacek Smykał.
Zaczęliśmy już czyścić półki sklepowe, a Łukasz Szumowski wciąż nie ogłaszał "tej" wieści. Wreszcie SARS-CoV 2 wdarł się do Polski przez granicę niemiecką. Był 4 marca 2020 r. Co wtedy mówił pacjent zero? Zobacz wideo.
Wojewoda lubuski rozwiązał umowy z koronerami zatrudnionymi przy jego urzędzie na czas pandemii COVID-19.
W poniedziałek radni sejmiku wysłuchali raportu władz województwa o stanie gospodarki w regionie. Główny wniosek? Lubuskie odrabia straty po pandemii koronawirusa.
Jeden na 17 wykonywanych testów daje pozytywny wynik. Z jednej strony to mało, patrząc na dane ze szczytów pandemii, ale dużo, gdy przyjrzymy się danym, gdy latem wirus był w odwrocie, ale rząd mocniej testował Polaków.
Czasami pracowali 400, 500 godzin w miesiącu, podejmując ponadludzki wysiłek. Mierzyli się ze śmiercią, ale i cudownym ocaleniem. Marszałek wyróżniła 80 osób, które chroniły nas w pandemii - lekarzy, pielęgniarki, ratowników, pracowników medycznych.
W środę, 13 kwietnia, Ministerstwo Zdrowia podało niepełne dane dotyczące zachorowań i liczby zgonów osób chorujących na COVID-19.
W ciągu ostatniej doby w województwie lubuskim stwierdzono 24 nowe przypadki zakażeń koronawirusem. Niestety, w naszym regionie zmarło trzech pacjentów, jeden z nich wyłącznie z powodu COVID-19.
Dane o śmiertelności zakażonych pacjentów w Lubuskiem są bardzo złe. W ostatniej dobie umarło 10 osób, większość mieszkała w Zielonej Górze i bliskiej okolicy. W zderzeniu z krajowym raportem oznacza to, że co szósty zmarły pacjent chorujący na COVID-19 w Polsce pochodził z Lubuskiego.
Szpital Tymczasowy w Zielonej Górze, który powołano do leczenia chorych na COVID-19, jest w trakcie wygaszania. Od kwietnia jego obowiązki przejmie lecznica w Torzymiu. To oznacza, że Centrum Zdrowia Matki i Dziecka będzie mogło wykonywać wreszcie swoje zwyczajowe zadania.
Polską rządzą zbrodniarze, światowy spisek uknuł apartheid sanitarny, a na pomoc uchodźcom z Ukrainy (czy w ogóle Ukrainie) nie powinniśmy jako państwo wydać złotówki. To poglądy, którymi w Zielonej Górze zjednywał wyborców poseł Grzegorz Braun z Konfederacji.
Lubuski wskaźnik zakażeń na 10 tys. mieszkańców wyraźnie spada. Najwięcej nowych zakażeń odnotowano w Zielonej Górze.
Dwa lata temu w Polsce pojawił się pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, pacjenta leczono w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze.
Mali pacjenci czekają na uruchomienie Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Czekają też lekarze, którzy dzieci mieli leczyć, w tym onkolodzy. Pandemia krzyżuje wszystkim plany, bo w Centrum działa szpital covidowy. Tyle że latem, gdy pandemia odpuszcza, szpital stoi prawie pusty. Marszałek chce to zmienić.
Lubuskie jest jednym z trzech województw, gdzie współczynnik zakażeń przeliczany na 10 tys. mieszkańców jest na najwyższym poziomie. Lubuskie wyprzedza tylko Kujawsko-Pomorskie i Wielkopolska.
Wczoraj dobowa liczba zakażonych przekroczyła tysiąc, dziś półtora tysiąca. Tak drastycznego skoku zakażeń Lubuskie jeszcze nie przeżyło.
Lubuskie ma jedną z mniejszych liczbę zakażonych osób, ale dobrze wcale nie jest. Jeśli liczbę przeliczy się względem liczby mieszkańców, niewiele brakuje nam do Mazowsza czy Śląska.
Utrzymuje się wysoki poziom zakażeń w woj. lubuskim, odnotowano blisko 800 nowych przypadków. - To charakterystyczne dla fali wirusa w wersji omikron - podkreśla resort zdrowia.
Dobowy raport z gorzowskiego szpitala. W naszym laboratorium mamy 86 nowych dodatnich wyników w kierunku COVID-19. W szpitalu jest aktualnie leczonych 84 pacjentów z potwierdzonym koronawirusem, czworo z nich na zakaźnym OIOM-ie, jedna osoba na położnictwie i dwie na pediatrii.
W ostatniej dobie w Lubuskiem na COVID-19 zachorowało ponad 900 osób. Oczywiście to tylko statystyki potwierdzone badaniami w laboratoriach. Liczba chorych może być kilkukrotnie wyższa.
Bytom Odrzański w rządowym konkursie wygrał ćwierć miliona złotych. Burmistrz Jacek Sauter zapowiada, że zbuduje za to tężnię.
Ofiarami są osoby, które do tej pory cieszyły się zdrowiem. Nie miały chorób współistniejących. To oznacza, że omikron wcale nie jest taki łagodny, jak zwykło się o nim mówić.
Karetki stoją w długich kolejkach do szpitali, coraz dłuższe są kolejki do punktów wymazowych, a decyzji w sprawie obowiązku szczepień brak. Wojewoda wyjeżdża na narty, a pomysłu jak walczyć z kolejnymi falami koronawirusa nie ma - złości się marszałek Elżbieta Polak.
Wkrótce ruszy nabór wniosków o dofinansowanie rehabilitacji zdrowotnej osób pracujących i powracających do pracy, które przechorowały COVID-19, ale mimo upływu czasu nie doszły do formy.
W Lubuskiem wg raportu ministra zdrowia przybyło najmniej zakażonych w kraju. W stosunku do porównywalnej Opolszczyzny nawet dwa razy mniej. Wg raportu przybyło nam pół tysiąca zakażonych.
W ostatniej dobie wg danych Ministerstwa Zdrowia zmarło blisko 380 osób, nowe zakażenia potwierdzono u kolejnych 20 tys. osób. W Lubuskiem testy pozytywne wypadły u ok. 200 osób.
Po weekendzie Ministerstwo Zdrowia znowu podaje cząstkowe dane dotyczące dobowych zachorowań i umieralności na COVID-19. To oznacza, że jutrzejszy raport może być naprawdę tragiczny.
Zakonnica z Kostrzyna nad Odrą rozdała dzieciom kopie artykułu, w którym guru antyszczepionkowców dr Robert Malone odwodzi od szczepień przeciwko COVID-19 dzieci. Straszy trwałymi uszkodzeniami: mózgu, serca, układu nerwowego i rozrodczego. - To skandal - mówią oburzeni rodzice.
W województwie lubuskim mamy 189 nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Niestety w naszym regionie zmarło 25 kolejnych osób, w tym 15 wyłącznie z powodu COVID-19.
W ostatniej dobie zmarło w Lubuskiem 12 osób, trzy z nich wcześniej chorowały przewlekle. Pozostałe dziewięć było w sile wieku, zdrowia. Mogłyby przeżyć, gdyby były zaszczepione.
Lubuskie na dobre weszło w czwartą falę pandemii. Dobowo zakaża się ok. 800 osób, szpitalne oddziały są pełne, w ostatniej dobie umarło aż ośmiu pacjentów. Większość to osoby niezaszczepione, trzy z nich nie miały chorób współistniejących. W całym kraju zmarło 486 chorujących na COVID-19.
Dramatycznie rosną długi szpitali, które musiały ograniczyć przyjęcia pacjentów, bo muszą leczyć pacjentów chorych na COVID-19. - Rząd musi wprowadzić rekompensaty, inaczej szpitale zbankrutują - mówi Elżbieta Polak, lubuska marszałek i apeluje do rządu o szybkie rozwiązania. - To być, albo nie być, dla wielu szpitali w całej Polsce - tłumaczy.
Mężczyzna był agresywny, popychał kobiety, jedna z nich upadła na ziemię, Pracownice sanepidu nie mogły przeprowadzić kontroli epidemicznej. Wezwały policję. Ta publikuje szokujące nagranie.
Polska została przez Niemcy zakwalifikowana jako obszar wysokiego ryzyka. Od poniedziałku 5 grudnia br. zostaną wprowadzone kolejne obostrzenia dotyczące wjazdu do Niemiec. Czy to utrudni pracę i życie na pograniczu? Niemcy dają furtkę.
Dziś w Polsce zmarła rekordowa liczba osób - 570. W Lubuskiem umarło 12 pacjentów. Tak źle nie było od dawna.
Już blisko 13 tys. mieszkańców woj. lubuskiego przebywa na kwarantannie z powodu pandemii koronawirusa. W ciągu doby przybyło blisko 400 nowych zakażeń, z powodu COVID-19 zmarł jeden pacjent.
W zielonogórskim szpitalu tymczasowym, jednym z najlepszych w Polsce, brakuje personelu, zwłaszcza pielęgniarek anestezjologicznych niezbędnych do opieki nad najciężej chorymi pacjentami. - Rząd przestał płacić dodatki, zarobki przestały być atrakcyjne, a praca jest ekstremalnie ciężka - przyznaje szef szpitala dr n. med. Bartosz Kudliński.
Liczba nowych zakażeń poszybowała w górę. W całym Lubuskiem odnotowano 41 nowe przypadki zachorowań na COVID-19.
W Lubuskiem w ostatniej dobie wykryto 12 nowych zakażeń koronawirusem. Wydawałoby się, że to nie jest dużo, ale testów nie było wiele, bo o połowę mniej niż zazwyczaj.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.