W wieżowcu w centrum Zielonej Góry otwarto darmową poradnię zdrowia psychicznego dla mieszkańców miasta i powiatu.
Przerażona staruszka mówiła, że jest więziona w mieszkaniu przez swojego syna. Płakała, bała się o swoje życie. - To ważne, żeby nie lekceważyć takich doniesień i natychmiast zadzwonić na policję - mówi podinspektor Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.