Rządy PiS zmieniły myślenie prokuratorów. Słyszę historie niebywałe. Gdy dają prokuratorowi sprawę do prowadzenia, ten pyta "Czego pan ode mnie oczekuje?". W wielu przypadkach prokuratorzy nie prowadzili postępowań, a realizowali wizje swoich szefów - mówi prokurator Mariusz Krasoń i tłumaczy, że rozliczeń dokonają nowi szefowie w okręgach.
Maja Sałwacka: Odwiedza pan różne prokuratury w kraju. Sprawdza pan prokuratorów, którzy otrzymywali nominacje i awanse za czasów Zbigniewa Ziobry?
Mariusz Krasoń, prokurator, dyrektor departamentu postępowania sądowego w Prokuraturze Krajowej: - Nic z tych rzeczy. Sprawy personalne, kadrowe pozostawiamy szefom jednostek. Nowa prokuratura różni się w tym względzie od starej, sterowanej politycznie. Oczywiście, trzeba rozliczyć prokuratorów, którzy przekraczali prawo, ale oceny nie będzie dokonywał nikt z Prokuratury Krajowej. To będzie podlegało indywidualnym ocenom kierowników jednostek.
Wszystkie komentarze
Dokładnie tak. PiS żerował na tym, co już wcześniej było.
Do usług.
Nie da się z tym ...materiałem...oszczanym przywrócić wiary obywateli w prawo I sprawiedliwość.
Ja mam do czynienia taką pindą, która podpisała papiery jeszcze na granicy między ziobrą i normalnością. Teraz się nie stawia, ale nie ze wstydu.
To jest hańba, ten zestaw na posadach prokuratorów, złamasów bezkręgowych, którzy wykwitli za drugiej, a czekali od pierwszej pis dzielni.
Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Kim ich chcesz zastąpić, skoro brakuje ludzi?
Żartujesz sobie? Gdzie brakuje ludzi? Wg Ciebie to normalne, że pisowcy nadal są funkcyjnymi, nadal piastują kierownicze/dyrektorskie/prezesowskie stołki? A zapewniam, że w spółkach skarbu państwa to nadal zjawisko powszechne. Ludzie są zniechęceni i rozgoryczeni. Nie tak miało być. Nie za tym większość głosowała 15X