Jesienią Magda Milenkovska startowała do Sejmu z list Lewicy. Jej plany dotykały szczególnie młodego pokolenia. Zimą dowiedziała się, że jest śmiertelnie chora.
- Tematy z czołówek mediów tu, na pograniczu polsko-niemieckim, są nieobecne. Ludzie w ogóle o nich nie mówią. Więc TVP z tym strasznym Tuskiem też się nie przebija. Nie grzeje ich to - mówi Magdalena Milenkovska, razemitka z Berlina i kandydatka Lewicy w Lubuskiem.
Liderką listy lubuskiej lewicy będzie Anita Kucharska- Dziedzic. Drugie miejsce też nie jest niespodzianką, bo przypadnie radnemu sejmiku. Zagadką jest "trójka" z Partii Razem. - Rekomendację ma też z Berlina. Lokalny PiS z Mejzą dostaną szajby - słyszymy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.