Nie jest to może kompleksowe rozwiązanie problemu, ale na boisku do koszykówki przy ul. Strumykowej przynajmniej nie ma już olbrzymiej dziury. Miasto załatało ją po interwencji radnego Jacka Budzińskiego.
Radny Jacek Budziński chce, by miasto wyremontowało boisko przy ul. Strumykowej. Bawią się na nim setki dzieci. - Nawierzchnia jest poszarpana, kosze są zniszczone, a siatki do gry w ogóle już nie ma. Dzieci chcą się tu bawić, aż wydeptały dziurę pod koszem - żalą się mieszkańcy.
Budowę kompleksu boisk w budżecie obywatelskim mieszkańcy Jędrzychowa wywalczyli przed trzema laty. Po długiej batalii o jego kształt mogli wreszcie rozegrać pierwszy turniej piłkarski.
Robotnicy zdarli już nawierzchnię z dwóch boisk: do piłki nożnej i koszykówki. Rewitalizacji kultowego Kaczego Dołu domagało się 1,2 tys. mieszkańców. Projekt powstaje z budżetu obywatelskiego.
Przy boisku, które znajduje się przy ul. Sportowej w zielonogórskiej Zawadzie, miały powstać m.in. szatnie dla zawodników. To zadanie, na które w budżecie obywatelskim zagłosowało prawie 4 tys. osób. Oferty w przetargu okazały się jednak zbyt drogie.
Przy boisku, które znajduje się przy ul. Sportowej w zielonogórskiej Zawadzie, powstaną m.in. szatnie dla zawodników. To zadanie, na które w budżecie obywatelskim zagłosowało prawie 4 tys. osób.
Otwarty został przetarg na budowę boiska przy ul. Kąpielowej na zielonogórskim Jędrzychowie. Projekt został zmieniony w stosunku do pierwotnego, bo prezydent postanowił wsłuchać się w głos mieszkańców, którzy zamiast boiska chcieli parking.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, na Facebooku zamieścił obraźliwy wpis pod adresem radnego opozycji Dariusza Legutowskiego z Koalicji Obywatelskiej. Kubicki stwierdził, że ten byłby gotów sprzedać matkę, "byle tylko zabłysnąć". I nazwał radnego gnojem. Legutowski zapowiada złożenie pozwu.
Mieszkańcy Jędrzychowa w budżecie obywatelskim wywalczyli budowę wielofunkcyjnego boiska przy ul. Kąpielowej. Inwestycja jest jednak zagrożona - część mieszkańców prosi Janusza Kubickiego, prezydenta miasta, by ziemię przeznaczył na parking. W grę wchodzą jeszcze koszty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.