Jarosław Kaczyński zapowiedział złożenie projektu ustawy, która zakaże w Polsce hodowli zwierząt futerkowych. Część parlamentarzystów PiS odnosi się do pomysłu sceptycznie. - W branży jesteśmy potentatem. Musimy się zastanowić - mówi poseł Jacek Kurzępa.
Anita Kucharska-Dziedzic i Bogusław Wontor, liderzy lubuskiej Lewicy, propozycję Prawa i Sprawiedliwości o zakazie hodowli futerkowej przyjmują za dobrą monetę. - Ale diabeł tkwi w szczegółach - mówią.
PiS wraca z pomysłem wprowadzenia w Polsce zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Takiego scenariusza nie wyobraża sobie Krystian Kamiński, poseł Konfederacji. - Futrzarski biznes promowałbym za granicą jako polski ekoprodukt premium - mówi.
Jerzy Materna, poseł PiS z Zielonej Góry, odwiedził fermę norek w Rudnej (30 km od Gorzowa). - Widziałem zwierzątka. Skaczące, uśmiechnięte, zadowolone - skomentował wizytę na łamach "Tygodnika Regionalna". Posłowi nie podoba się pomysł prezesa Jarosława Kaczyńskiego, aby zakazać w Polsce hodowli zwierząt futerkowych. - Został wprowadzony w błąd - twierdzi Materna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.