Lubuscy myśliwi mieli odstrzelić sanitarnie w ramach walki z ASF aż 20 tysięcy dzików i zarobić miliony złotych. Nic z tego, wykonali "40 proc. normy". Dlaczego? Bo dzików nie ma, a choroba nie znika.
- Unijny pakiet klimatyczny "Fit for 55" to szansa dla naszej gospodarki i możliwość uzyskania dodatkowych pieniędzy. Blokowanie tego ambitnego programu przez PiS i nazywanie go ekoterroryzmem to głupota - powiedział Adrian Zandberg, lider partii Lewica Razem, który odwiedził Zieloną Górę.
Strzelanie do dzików w Zielonej Górze ruszy w poniedziałek. Decyzją prezydenta Janusza Kubickiego myśliwi zabiją 150 dzików. - Odłów jest niemożliwy, bo mamy ASF - tłumaczy prezydent
Zakaz objął m.in. Gryżyński Park Krajobrazowy, gminę Bytnica, Krosno i Skąpe. W ten weekend rozpocznie się także druga tura zbiorowych polowań.
Do końca stycznia lubuscy myśliwi mają wybić ponad 2 tys. dzików w ramach odstrzału sanitarnego. Rzeź ma zatrzymać rozprzestrzenianie się ASF - afrykańskiego pomoru świń.
- Nie możemy dopuścić do tego, żeby wirus ASF przeniósł się na Zachód. Inaczej rolnictwo europejskie będzie skazane na olbrzymie straty. Odstrzał i płoty pomogą temu zapobiec - przekonuje Andrzej Grochala, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
Do 20 grudnia w ramach odstrzału sanitarnego myśliwi mają zabić dodatkowo 45 dzików w Zielonej Górze i powiecie zielonogórskim. To sposób na powstrzymanie rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń.
Nakaz sanitarnego odstrzału dzików wydał wojewoda wielkopolski. Odstrzał obowiązuje w gminach graniczących z województwem lubuskim.
- Nie chodzi nam tylko o to, żeby wjechać na teren, zablokować polowanie i zrobić aferę. Przede wszystkim zależy nam na monitorowaniu polowań. Czy myśliwi przestrzegają przepisów, czy polowanie zostało odpowiednio wcześniej zgłoszone, czy teren został odpowiednio oznaczony - mówi Przemysław Wiliński z Fundacji Viva! Akcja dla zwierząt w rozmowie z poznańską "Wyborczą".
W dwie kolejne soboty - 19 i 26 stycznia - w Zielonej Górze i okolicach myśliwi będą zbiorowo polować na dziki. Odstrzał argumentowany jest walką z wirusem ASF. Polowania odbędą się w lasach koło Krępy, Zawady, Przylepu i Łężycy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.