Do zielonogórskiego Stowarzyszenia na rzecz Kobiet "Baba" w pół roku po pomoc zwróciło się blisko 200 osób. Wśród nich duża grupa starszych ludzi z niepełnosprawnościami.
Jeżeli instytucje państwa nie zapewniają bezpieczeństwa ofiarom przemocy domowej, to dopuszczają się łamania praw człowieka - mówił Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich na Konwencie Marszałków w Zielonej Górze
Anita Kucharska-Dziedzic jest przewodniczącą BABY. Corocznie to stowarzyszenie pomaga około 3500 kobietom w województwie lubuskim, które stały się ofiarami przemocy domowej. Państwo polskie pozostawiło je same sobie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.