Kilkanaście budynków wypuszcza ścieki do strumienia Dłubnia przy ogrodzie botanicznym. WIOŚ powiadomił o tym Wody Polskie i prezydenta Zielonej Góry. Winnych nie znaleziono.
Na szczątki człowieka natrafił operator beczkowozu w trakcie odpompowywania szamba. Do odkrycia doszło w małej wsi pod Krosnem Odrzańskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.