Rafał Kasza, miejski radny i właściciel knajpy Czar PRL-u, nie zgadza się z obostrzeniami, które na polskich restauratorów nałożył rząd. - W praktyce oznaczają powolną, agonalną śmierć nas wszystkich - twierdzi Kasza. W sobotę organizuje protest.
Ewa i Paolo z Lasocina pod Kożuchowem mogą trafić do więzienia na trzy lata, bo nie wpuścili na posesję kontroli środowiskowej. - A to miała być przecież wizja lokalna - mówią i pokazują film, który prokuratura odrzuca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.