Przez 17 lat obecności w Unii Europejskiej Polska zyskała ponad 140 mld euro, a przez to niezliczone drogi, parki czy inwestycje w przedsiębiorstwach. O tym, co udało się osiągnąć, co można zrobić lepiej i jaka jest przyszłość funduszy unijnych w naszym kraju, porozmawiamy w poniedziałek, 24 stycznia.
Centrum Zdrowia Matki i Dziecka to szpital dziecięcy, jakiego nigdy nie było w województwie lubuskim. Inwestycję marszałka w lwiej części dotowała Unia Europejska. Bez funduszy z Brukseli nie powstałaby trasa S3, która odmieniła komunikację w regionie i zachodniej Polsce.
Kilkanaście lat temu Jezioro Sławskie, największe i jedno z najpopularniejszych w Lubuskiem, złapało oddech. Teraz, dzięki pieniądzom z Unii ulgę poczują mieszkańcy okolicznych miejscowości. A w Gorzowie będzie można podlewać skwery, wykorzystując deszczówkę.
Alina Jaszewska zdobyła unijny grant i uratowała od ruiny stary kościół ewangelicki, w którym urządzi muzeum archeologiczne. - Takie inwestycje cieszą najbardziej - mówi Marek Kamiński z Urzędu Marszałkowskiego, który takie granty przydziela.
Tradycyjnie podsumowujemy najciekawsze i najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. Które zasłużyły na pochwałę, a które na krytykę?
Janusz Kowalski, autor hasła "weto albo śmierć" i zapowiadający "polexit", otworzył z pompą biuro poselskie w Zielonej Górze. Partia Zbigniewa Ziobry liczy, że dzięki niemu zaistnieje w regionie i oskrobie PiS.
"Kto zostaje w Unii? My! A kto wychodzi? PiS!" - skandowało kilkaset osób na demonstracji pod filharmonią w Zielonej Górze. Mieszkańcy nie chcą polexitu, gwizdali na posłów PiS i prezydenta miasta Janusza Kubickiego.
Pod Filharmonią Zielonogórską trwa protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Ok. 800 osób przyszło bronić obecności Polski w Unii Europejskiej.
- Nikt nie kontestował naszej obecności w Unii Europejskiej, aż zrobili to narodowi populiści z PiS - mówi Waldemar Sługocki, poseł i szef lubuskiej PO. Politycy Platformy nie mają wątpliwości: orzeczenie Trybunału Julii Przyłębskiej otwiera drogę do katastrofy.
Jak lubuskie innowacje skuteczniej sprzedawać światu? UE promuje partnerstwa firm. - Szansą województwa jest wysoka produktywność. Jedno wdrożenie patentu kosztuje tu 4 mln zł przy 30 mln na Mazowszu - ocenia prof. Elżbieta Wojnicka-Sycz.
Władze województwa lubuskiego twierdzą, że rząd PiS potraktował region niesprawiedliwie i na nową perspektywę przyznał mu mniej pieniędzy z UE, niż powinien. Kolejna odsłona walki odbyła się w Senacie. Parlamentarzyści zadeklarowali, że zawnioskują do rządu o weryfikację procedury.
Kiedyś był podział na Polskę A i B. Rząd PiS chce dołożyć jeszcze Polskę C, na pograniczu z bogatymi Niemcami, aby dysproporcje w życiu Polaków i Niemców były jeszcze większe. Jaki jest tego cel? - pyta senator Wadim Tyszkiewicz.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości podzielił unijne pieniądze z rezerwy programowej. Wiadomo już, że Lubuskie w latach 2021-2027 otrzyma łącznie 861,5 mln euro, najmniej ze wszystkich województw. - Podział był polityczny, a nie merytoryczny, ale wciąż nie możemy mówić o tragedii. Nie rozumiem tylko, z czego cieszy się wojewoda - mówi lubuska marszałek Elżbieta Polak.
Kryzys migracyjny, zdrowie psychiczne po pandemii, zbyt bierna Unia Europejska w kontekście łamania praworządności przez polski rząd - to tylko niektóre problemy, które w trakcie debaty akcentowali w urzędzie marszałkowskim młodzi Lubuszanie. Specjalnymi gośćmi byli Jerzy Owsiak i Rafał Trzaskowski.
Kasa z UE to nie są pieniądze PiS ani rządu. Żądamy uczciwego i transparentnego ich podziału - mówili w Senacie politycy opozycji i znani samorządowcy, m.in. Rafał Trzaskowski, Jacek Jaśkowiak i lubuska marszałek Elżbieta Polak.
W unijnej perspektywie na lata 2021-2027 woj. lubuskie otrzyma 736 mln euro. To o 170 mln mniej niż w poprzedniej. Marszałek Elżbieta Polak oddala teorie, jakoby był to efekt wojny z rządem PiS. - Decydują wskaźniki. Pod względem pozyskiwania pieniędzy z programów krajowych zajmujemy 6. miejsce w kraju - tłumaczy.
- Znamy już podział pieniędzy na nową unijną perspektywę - donosi Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze. Lubuskie w perspektywie finansowej na lata 2021-27 otrzymać ma 737 mln euro.
Trwa ogólnopolska akcja "#PotrzebUEmy". - Teraz obraduje Rada Europejska. Dlatego w dniach 9-11 grudnia wyrażamy swoją solidarność z Unią Europejską, która jest dla nas wspólnotą wartości. To jest ten moment, kiedy nie można milczeć! - mówi lubuska marszałek Elżbieta Polak.
Prezydenci, burmistrzowie, wójtowie i marszałkowie w liście do Ursuli von der Leyen, szefowej Komisji Europejskiej, wyrażają poparcie dla ochrony zasady praworządności. Krytykują weto rządów Polski i Węgier. Wśród sygnatariuszy są samorządowcy z woj. lubuskiego
Dzięki Unii możemy się czuć dumnymi obywatelami świata - mówi Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli. - Nie wydaje mi się, by UE robiła nam cokolwiek złego, żebyśmy musieli ją opuszczać - tłumaczy projektantka mody Ewa Minge.
Rafał Trzaskowski wspólnie z lubuską marszałek Elżbietą Polak przestrzega przed skutkami polskiego weta dla budżetu Unii Europejskiej. - Jeżeli mamy sobie radzić z epidemią i recesją, potrzebujemy pieniędzy z unijnych funduszy - mówili w stołecznym ratuszu.
Morawiecki i Kaczyński boją się Unii jak diabeł święconej wody. Chcą być bezkarni i nie pasuje im uzależnienie funduszy od przestrzegania prawa - komentują rządowe weto lubuscy liderzy PO.
Marszałkowie chcą poznać "architekturę podziału" unijnych pieniędzy dla regionów. - A czas jest szczególny. Europę stworzyły katastrofy, a rozwijały kryzysy. Tak dobrego kryzysu nie można zmarnować - mówi Marek Prawda, dyrektor Komisji Europejskiej w Polsce.
Premierzy Orban i Morawiecki chwalili się nawzajem, bo rzeczywiście sumy robią wrażenie. Jednak muszą dostrzec, a nie chcą, że powiązania pieniędzy unijnych z praworządnością są - mówi europoseł Bogusław Liberadzki.
Fundacja im. Roberta Schumana i Fundacja Konrada Adenauera opublikowały ranking wpływu państw Unii Europejskiej na zapadające w niej decyzje. Na czele Niemcy i Francja. Polska znajduje się w środku stawki, choć mogłaby być wyżej.
Europejskie państwa krok po kroku otwierają swoje granice, zdejmują ograniczenia przy ich przekraczaniu. Polska pozostaje zamknięta. W jakiej sytuacji jesteśmy?
Nie ma już byłej stolarni i garaży, które stały na tyłach placu Matejki. Na dwóch podwórkach powstaje parking na 90 samochodów. Będzie kosztował 3,4 mln zł, z czego 85 proc. dofinansuje Unia Europejska.
Lubuskie do 2020 r. ma wydać z UE ponad 4 mld zł. Pierwszy miliard właśnie został rozliczony. To m.in. pieniądze z Brukseli, które są już na kontach przedsiębiorców.
Eurowybory 2019. Kończy się kampania do Parlamentu Europejskiego. Wkrótce z miast znikną reklamy wyborcze. Jak wyglądały w Zielonej Górze. Zobaczcie zdjęcia
Lubuskie 15 lat w Unii Europejskiej. Czy nasze województwo ma problem demograficzny? Według prognoz za 30 lat może być nas mniej o 140 tys. osób. To tak, jakby zniknęła Zielona Góra.
Lubuskie 15 lat w Unii Europejskiej. Woj. lubuskie wpisuje się w ideę Pol'and'Rock i dawnych Przystanków Woodstock, co podkreśla także Jurek Owsiak. Sprawia też, że region staje się bardziej rozpoznawalny.
Najważniejsze, żeby starszy człowiek się przełamał. I chociaż jest mu ciężko, zrobił ten pierwszy krok, wyszedł z domu. Bo samotność to najgorsza choroba - mówi Jan Kominek, który kieruje klubem seniora Relaks w Zielonej Górze.
Warto wiedzieć, czego się chce i stawiać sobie ambitne cele. Ale nie wystarczyć mieć cel. Trzeba jeszcze wiedzieć, jak ten cel osiągnąć. W dziedzinie inwestycji w kapitał ludzki i infrastrukturę społeczną, ta wiedza i planowanie działań są szczególnie ważne, bo na efekty trzeba czasem czekać latami.
Prawie 300 projektów Lubuskich Obywatelskich Inicjatyw Młodzieżowych dostało pieniądze z funduszy marszałkowskich. Na 100-lecie odzyskania niepodległości w Drzonowie powstał patriotyczny mural, a z okazji 15-lecia w Unii Europejskiej w Przytocznej zatańczą młodzi tancerze.
Ciężko dziś wyobrazić sobie, jak wyglądałoby woj. lubuskie, gdyby 15 lat temu Polska nie wstąpiła do Unii Europejskiej. Wielomilionowe inwestycje i otwarte granice uatrakcyjniły region pod kątem biznesowym i pozwoliły rozbujać gospodarkę.
Lubuskie 15 lat w Unii Europejskiej. Unia pilnuje państw członkowskich, by mądrze wydawały pieniądze ze wspólnej sakwy. Dlatego przed paroma laty postawiła wymóg: każdy region musi wybrać obszary, które mają potencjał do rozwoju i w które zamierza się inwestować. Na co stawia Lubuskie?
W ciągu 15 lat przez woj. lubuskie przepłynęło 16 mld zł z unijnej kasy. Spora część poszła na utworzenie parków przemysłowo-technologicznych, stref ekonomicznych czy ośrodków badawczo-rozwojowych. Bo to nadzieja lubuskiej gospodarki.
Eurowybory daleko od szosy. U nas we wsi nikt nie zagłosuje na PiS. Musieliby być szaleńcami. Jak nas wyprowadzą z Unii, wszyscy stracą pracę - mówi Anna Dziadek, mieszkanka Biecza pod niemiecką granicą.
Muzeum Odry powstaje w Nowej Soli, a w bogdanieckim młynie pod Gorzowem zajdzie największa zmiana od prawie 200 lat.
W Lubuskiem mamy już ponad dwa tysiące kilometrów tras dla cyklistów. Rowerową perłą w koronie będzie Blu Velo. Masz siłę w nogach? Dojedziesz odrzańskim szlakiem do Wrocławia lub Szczecina.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.