Władze Poznania jako pierwsze w kraju zaleciły zamknięcie wszystkich szkół, przedszkoli, basenów i instytucji miejskich. Czy zielonogórski magistrat również powinien podjąć takie kroki?
Uniwersytet Zielonogórski reaguje na zagrożenie koronawirusem. Rektor uczelni wstrzymał odwiedziny i zakwaterowanie nowych osób w akademikach. Do odwołania zawiesił też uczelniane uroczystości, konferencje i wyjazdy pracowników.
W miejskich żłobkach i szkołach drastycznie spadła frekwencja. - Rodzice boją się koronawirusa - mówi Wioleta Haręźlak, dyrektor ds. oświaty. Lekarze zalecają, by izolować dzieci, a przeziębione odsyłać do domów.
Mężczyzna tkwi w policyjnym areszcie już 48 godzin. Ma gorączkę, kaszel, wrócił z Niemiec. Był zatrzymany do sprawy, a gdy się gorzej poczuł, zaczęto go badać. Aktualizacja: nie jest zakażony.
Na miejsce hospitalizowania zakażonych koronawirusem szef lubuskiego NFZ wskazał szpitale w Gorzowie, Żarach, Torzymiu i Szprotawie
Wszystkie mecze koszykarskiej ekstraklasy będą rozgrywane bez udziału publiczności - ogłosiły władze PLK. Decyzja jest ważna do odwołania. Dla kibiców Stelmetu oznacza to, że najpewniej ominą więcej niż jeden mecz swojej drużyny.
Wyniki badań pacjenta "zero" mają być znane dzisiaj. - To mogą być późne godziny wieczorne - mówi Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka szpitala w Zielonej Górze. 66-letni mężczyzna z koronawirusem już ponad tydzień przebywa na oddziale zakaźnym.
W poniedziałek rozpoczęły się kontrole sanitarne na zachodniej granicy Polski. Służby sprawdziły stan ponad tysiąca podróżnych. Zatrzymano dwie osoby ze stanem podgorączkowym. - Nie ma powodu do paniki - informują służby.
Koronawirus uderzy w przedsiębiorców, tak jak w organizatorów różnych imprez, to nieuniknione - mówił na sejmiku lubuskim wicewojewoda lubuski Wojciech Perczak.
Ruszyły kontrole sanitarne na granicy. Strażnicy, policjanci, inspektorzy ITD sprawdzą pasażerów wracających do kraju autokarami, busami czy vanami. Zmierzą temperaturę, wykonają wywiad, skąd podróżny wraca. Osoby chore będą odwożone do szpitali, pozostali współpasażerowie odbędą domowe kwarantanny.
Rzeczniczka szpitala w Zielonej Górze dementuje informację, jakoby 66-latek z koronawirusem miał gorączkę. Pacjent, który już tydzień przebywa w izolatce na oddziale zakaźnym, czuje się dobrze.
ZUS informuje o zasiłkach przysługujących nam w przypadku kwarantanny w miejscu pracy lub zamknięcia placówki, do której chodzi nasze dziecko.
Focus Mall wprowadził w życie działania prewencyjne przeciwko koronawirusowi. Galeria jest m.in. co godzinę wietrzona i dezynfekowana.
Senator Wadim Tyszkiewicz nie poparł specustawy dotyczącej walki z koronawirusem. Tłumaczy, że ustawa jest niedopracowana i zawiera wiele niebezpiecznych elementów.
W obecnej sytuacji, gdybym był włodarzem miasta, nie odwoływałbym żadnej imprezy. To są działania troszeczkę na pokaz. Najważniejsze, by ludzie byli świadomi zagrożenia: jestem chory, zostaję w domu, nie idę - mówi Jacek Smykał, szef oddziału zakaźnego w szpitalu w Zielonej Górze
Najważniejszym tematem w Lubuskiem jest koronawirus. Do najważniejszego tematu politycznego regionu urastają samochody. Marszałek kupił ich pięć, rząd kupi 280. - A ile aut Toyota Camry mógłbyś sobie kupić za 2 mld zł? - zapytał miejski szef Polskiego Stronnictwa Ludowego. I wyliczył.
Głosowałem za pieniędzmi dla TVP. To było pożądane, odpowiednie środki trafią do ośrodków regionalnych - mówił w Zielonej Górze minister Jarosław Gowin. Zapowiedział również silniejsze kontrole na granicy z Niemcami w związku z koronawirusem
Z rządu na konto zielonogórskiego szpitala, w którym leży pacjent zero, trafi 2 mln zł. Z magazynów państwowych przyjechał transport z tysiącem maseczek i 300 kombinezonami. W tych ostatnich zabrakło rękawic i okularów.
- Na niedzielnych mszach odmówmy "Pod Twoją obronę", pomódlmy się o pokój wieczny dla zmarłych, zdrowie dla chorych i wsparcie dla ich bliskich - zapowiada bp Tadeusz Lityński, ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
"Nie chcemy, aby pani profesor przebywała w tak dużym skupisku ludzkim, jakim jest uczelnia, i narażała nas studentów i pośrednio naszych bliskich na możliwość zarażenia koronawirusem" - piszą studenci. Uniwersytet Zielonogórski uspokaja: profesor zna zasady, jest na urlopie
O czterech nowych przypadkach zakażenia koronawirusem oficjalnie poinformował minister zdrowia. Wśród nich jest pasażerka z autobusu z Niemiec, tego samego, którym jechał pacjent "zero" z zielonogórskiego szpitala.
Wielkie było moje zdziwienie, kiedy podczas ostatniej wizyty w Cinema City za bilet na film zapłaciłem tylko 15 zł, prawie połowę mniej niż do tej pory. Nowe ceny obowiązują do odwołania, weszły dobę po wykryciu w Polsce koronawirusa.
Jadwiga Caban-Korbas, szefowa powiatowego sanepidu w Słubicach, od dwóch dni jest na ustach całej Polski. Wszystko przez kontrowersyjne wystąpienie na sztabie kryzysowym w sprawie koronawirusa. - Nie mam sobie nic do zarzucenia, ale i tak już zaczęłam się pakować. Za chwilę mnie zwolnią, bo zmieniają się przepisy - mówi Caban-Korbas. Decyzję o jej losie podejmą ludzie PiS.
Pracujemy, bo dostaliśmy dary od prywatnych firm. Rząd nadal nie przelał nam ani złotówki. W szpitalu brakuje masek, kombinezonów, oddziałowe straszą, że pielęgniarki przestaną pracować - mówią pracownicy zielonogórskiego szpitala, w którym leczony jest pierwszy pacjent z koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że dziś do szpitala dotrze transport.
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze, gdzie leczony jest pierwszy pacjent zarażony koronawirusem, dostał na razie od rządu zapasy warte 7 tys. zł. - To starczy na kilka godzin pracy szpitala - mówi lubuska marszałek. Szpital gorączkowo czeka na pieniądze ze stumilionowej puli, którą obiecał uruchomić rząd. Walka z koronawirusem jest bardzo kosztowna.
Szefowa lubuskiego sanepidu chce odwołania powiatowej inspektor sanitarnej w Słubicach. Chodzi o wypowiedzi na posiedzeniu sztabu kryzysowego w starostwie powiatowym, które wielu oceniło jako kompromitujące.
Lubuski Teatr w Zielonej Górze z powodu koronawirusa odwołał wszystkie spektakle zaplanowane na najbliższe dwa tygodnie. Decyzję krytykują aktorzy i pracownicy teatru - martwi ich perspektywa utraty honorariów.
66-latek z Cybinki, u którego wykryto koronawirusa, od poniedziałku przebywa na oddziale zakaźnym szpitala w Zielonej Górze. Jeśli leczenie będzie przebiegało prawidłowo, spędzi w izolatce jeszcze 7-10 dni.
Wszystkie 10 osób, u których podejrzewano zakażenie koronawirusem, zostaną wkrótce zwolnione z oddziału zakaźnego szpitala w Zielonej Górze. W tym strażak z rodziną z Międzyrzecza.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, odwołał imprezy w mieście z udziałem publiczności, zakazał większych zgromadzeń publicznych. Miasto podało oficjalną listę odwołanych wydarzeń.
W Domu Pomocy Społecznej przy al. Słowackiego i Domu Kombatanta przy ul. Lubuskiej zarządzono dwutygodniową kwarantannę w związku z koronawirusem. Mieszkańcy nie mogą wychodzić z budynku ani przyjmować gości.
W zielonogórskim szpitalu leży na obserwacji 10 osób, które podejrzewa się o zarażenie koronawirusem. Tymczasem ratownicy nie chcą jeździć w zakaźnych karetkach. - Mają w domu starszych rodziców, dziadków, małe dzieci - mówi Marcin Mańkowski, dyrektor zielonogórskiego pogotowia. W stacji kończą się zapasy masek i fartuchów.
Wszyscy boimy się tego, czego nie znamy. Ludzie się boją, a my staramy się ostudzić emocje - usłyszał reporter TOK FM w Cybince, skąd jest pierwszy polski pacjent z koronawirusem.
Strażak z Międzyrzecza razem z całą rodziną przebywa na oddziale zakaźnym szpitala w Zielonej Górze z podejrzeniem koronawirusa. Jego koledzy ze straży pożarnej przechodzą kwarantannę w domu.
W szpitalu w Zielonej Górze leży pierwszy polski pacjent zarażony koronawirusem. Prezydent miasta odwołał imprezy masowe na dwa tygodnie. Jednocześnie prosi, by nie wpadać w panikę. - Można powiedzieć, że to taka odmiana grypy. Nauczymy się z tym żyć - przekonuje Janusz Kubicki.
Ludzie kupują, jakby zwariowali. W sklepie jest czarno. Przyjeżdża tir z makaronem, a po dwóch godzinach już go nie ma - mówi ekspedientka Biedronki z Zielonej Góry.
Po tym, gdy minister zdrowia potwierdził, że pierwszy pacjent zarażony koronawirusem leży w zielonogórskim szpitalu, ruszyła lawina telefonów do lecznicy. Na oddziale zakaźnym, opócz pacjenta zero, leżą już trafiła z objawami grypy czteroosobowa rodzina, która ostatnio przebywała w Niemczech.
Prof. Tadeusz Kuczyński podjął decyzję o wstrzymaniu zgody na wyjazdy studentów, doktorantów oraz nauczycieli akademickich i pozostałych pracowników UZ w rejony zagrożone występowaniem koronawirusa.
Pacjent, u którego stwierdzono obecność koronawirusa, przebywa na oddziale zakaźnym Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. - Miał styczność jedynie z dwiema osobami po powrocie do kraju. W Lubuskiem objęte kwarantanną są łącznie cztery osoby - informuje Dorota Konaszczuk, lubuski wojewódzki inspektor sanitarny.
Mężczyzna ma 66 lat, nie gorączkuje, nie kaszle i leży na oddziale zamkniętym. Do Polski przyjechał z Westfalii rejsowym autobusem. Sanepid ma już listę pasażerów, chce do nich dotrzeć. Niektórzy zostaną poddani kwarantannie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.