Reprezentacja Polski kajakarek zakończyła zgrupowanie w portugalskim Milfontes. Za pół roku nasze panie mają być jednymi z gwiazd na torze olimpijskim w Paryżu. - Jesteśmy przyzwyczajone do tego, że każdy rok zaczynamy z białą kartą, w czystej rywalizacji. Jeśli w tym roku wszystko pójdzie zgodnie z planem, to z pewnością będziemy się cieszyć - zapewniła Anna Puławska z AZS AWF Gorzów.
Dominują sportowcy z Gorzowa, z Zielonej Góry jest na razie zaledwie troje. Czworo przyszłych olimpijczyków i dziewięcioro paraolimpijczyków otrzymało nagrody od samorządu województwa lubuskiego.
Rada miasta we wtorek ma przyjąć apel, w którym sprzeciwi się udziałowi sportowców z Białorusi i Rosji na igrzyskach olimpijskich. Wcześniej taki apel przyjęli radni ukraińskiego Iwano-Frankiwska.
Po obozach przygotowawczych w Portugalii i we Włoszech nasze kajakarki zameldowały się na początku stycznia 2023 r. na dwutygodniowym zgrupowaniu w zakopiańskim Centralnym Ośrodku Sportu. Do zbliżających się najważniejszych imprez, przede wszystkim kwalifikacji do igrzysk w Paryżu, szykują się również Anna Puławska i Julia Olszewska z AZS AWF Gorzów.
Tegorocznymi wyczynami zawodnicy zapisali się złotymi zgłoskami na kartach historii polskiego kajakarstwa. Wśród bohaterów znajdujemy również przedstawicieli gorzowskich klubów - kajakarkę Annę Puławską z AZS AWF, kanadyjkarza Wiktora Głazunowa z AZS AWF oraz kanadyjkarza Aleksa Koliadycha z Admiry.
Reprezentacja narodowa kobiet w sprincie kajakowym aktualnie trenuje we włoskim Livigno. Do ekipy prowadzonej przez trenera Tomasza Kryka dołączyła nieobecna wcześniej w Portugalii Karolina Naja.
Julia Olszewska, kajakarka AZS AWF Gorzów, laureatką nagrody "Nadzieje olimpijskie im. Eugeniusza Pietrasika".
Ciężkie chmury, potężna ulewa. W takich okolicznościach kończyły się dzisiaj kajakowe zmagania olimpijskie w Tokio. Szczęśliwie dla Polski, z 13. medalem na tych igrzyskach. Pierwszy raz w historii na podium stanęła kobieca osada K4, rywalizująca na 500 metrów. Anna Puławska z AZS AWF Gorzów i Karolina Naja zostają polskimi multimedalistkami w Japonii!
W Lubuskiem zawrzało, gdy opublikowano informację, że samorząd województwa nagrodzi pełnosprawnych olimpijczyków nagrodą 10 tys. zł na głowę, a niepełnosprawnych - kwotą połowę niższą. Urzędnicy przemyśleli sprawę, nagrody mają zostać wyrównane.
"Aniołki Matusińskiego" zdecydowanie wygrały swój bieg eliminacyjny. Po oszczędzaniu sił na ostatniej prostej do finału Polki awansowały z trzecim czasem. Tym razem rywalizacja sztafet 4x400 metrów bez gorzowskiego akcentu, ale na taki liczymy w sobotniej walce o medale.
Gorzów znów z medalem igrzysk olimpijskich! Karolina Naja przez lata była najważniejszą postacią kajakowej ekipy AZS AWF Gorzów, ale przed igrzyskami w Tokio przeniosła się do klubu z Poznania. W Japonii do osady K2 na 500 metrów wsiadła jednak z inną kajakarką AZS AWF - Anną Puławską, olimpijską debiutantką. Po wspaniałym występie w finale, polska osada właśnie wywalczyła srebrny medal!
Gorzów i woj. lubuskie mają też cząstkę tego złota, bo 23-letnia Natalia Kaczmarek pochodzi z Górzysk koło Drezdenka, a pierwsze kroki w lekkoatletyce stawiała w ALKS AJP Gorzów. Dzisiaj w Tokio pobiegła na drugiej zmianie w finale sztafet mieszanych 4 x 400 metrów, która wywalczyła złoty medal. Pierwsze mistrzostwo olimpijskie dla Polski w Japonii!
Po znakomitym występie w repasażu polskie wioślarki z czwórki bez sterniczki, w której pływa Olga Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów, spełniły marzenie, wywalczyły olimpijski finał. Tam jednak, w bardzo szybkim wyścigu, pozostałe pięć osad szybko naszym odpłynęło. Na podium Australia, Holandia i Irlandia.
W sobotę, 24 lipca o świcie, wioślarka AZS AWF Gorzów ruszy do walki o olimpijskie medale jako pierwsza z grona sportowców z naszego regionu, którzy polecieli do Japonii sięgać marzeń. Olga Michałkiewicz popłynie wraz z koleżankami z kadry w czwórce bez sterniczki. Ta konkurencja w Tokio wróciła do olimpijskich regat.
Stadion w Słubicach przez kilkadziesiąt lat miał w nazwie "Olimpijski". Na dachu zamontowano blaszany znicz, a na nasypie pięć zespawanych rur, które imitowały koła olimpijskie. Wszystko z powodu plotki, że był jedną z aren igrzysk 1936 roku.
W piątek, 23 lipca rozpoczną się Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Analitycy firmy bukmacherskiej BETFAN prognozują, że Polacy wrócą z nich z 14 medalami. Nasi reprezentanci nie zdobyli tylu krążków od igrzysk w Sydney w 2000 r.
W Japonii Polskę reprezentować będzie 215 sportowców - 103 zawodniczki i 112 zawodników, którzy wystartują w 28 sportach. Silna gorzowska grupa, która też marzy o medalach w Tokio, to kajakarka Anna Puławska, wioślarki Olga Michałkiewicz i Katarzyna Boruch (leci w roli rezerwowej), lekkoatletka Kornelia Lesiewicz oraz kanadyjkarz Wiktor Głazunow. Kadrę kanadyjkarzy będzie wspierał gorzowski trener Marek Zachara.
Olga Michałkiewicz i Anna Puławska (obie AZS AWF Gorzów) otrzymały od władz województwa lubuskiego po 10 tys. zł.
Jest nowa data igrzysk olimpijskich w Tokio. Z powodu epidemii koronawirusa zmagania zostały przełożone o rok. Sportowcy powalczą o medale w Japonii od 23 lipca do 8 sierpnia 2021 r. Igrzyska paraolimpijskie odbędą się w terminie od 24 sierpnia do 5 września 2021 r.
Hasło "do zobaczenia w Tokio" cały czas jest aktualne, tylko pojęcie olimpiady - czyli czasu między kolejnymi igrzyskami - w czasie epidemii koronawirusa, z którą walczy cały świat, nabiera nowego znaczenia. - Przełożenie igrzysk o rok to w tej chwili najlepsze rozwiązanie - powiedział Shinzo Abe, premier Japonii.
Nikola Domowicz i Dominika Piwkowska z UKS-u Nowiny Wielkie piątym duetem w rywalizacji saneczkarek na III Zimowych Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich, gdzie ta konkurencja dziewcząt była rozgrywana po raz pierwszy. W piątek dwójka chłopców z podgorzowskich Nowin zajęła czwartą pozycję.
W 2000 i 2004 r. gorzowianin Tomasz Kucharski i bydgoszczanin Robert Sycz zapisali się złotymi zgłoskami w historii światowych wioseł. Teraz dwukrotni zwycięzcy igrzysk olimpijskich otrzymali tytuł osady stulecia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich.
Polska kadra saneczkarzy lodowych ruszyła do walki w Pucharach Świata, ale tym razem bez Ewy Kuls-Kusyk i Natalii Wojtuściszyn z podgorzowskich Nowin Wielkich. Olimpijki z Soczi i Pjongczangu być może zobaczymy jeszcze w mistrzostwach kraju, rozgrywanych... na Łotwie.
Polska kadra saneczkarska poleciała za wielką wodę na trzy starty w Kanadzie i USA. Początek był dla biało-czerwonych bardzo trudny.
Przedstawiciele AZS AWF Gorzów pływali w Belgradzie w najważniejszych wyścigach, a jednak z tych występów nie są do końca zadowoleni. To tylko świadczy o wielkich ambicjach Olgi Michałkiewicz i Zbigniewa Schodowskiego.
- Smutno mi, że mimo dobrych ślizgów, nie mogłam pokazać pełni tego, co potrafię. Sprzęt niestety hamuje wszystko - powiedziała Ewa Kuls-Kusyk po powrocie z igrzysk w Pjongczangu.
Dobry przejazd, a potem wybuch radości, gdy okazało się, że polska saneczkowa sztafeta jest znów na igrzyskach w czołowej ósemce. To jest dla tej ekipy kluczowa sprawa, bo oznacza dalsze finansowanie dyscypliny, która nie odejdzie w sportowy niebyt. Na ósme miejsce w Pjongczangu zapracowali Ewa Kuls z UKS Nowiny Wielkie, Maciej Kurowski ze Śnieżki Karpacz oraz dwójka Wojciech Chmielewski (MKS Karkonosze) i Jakub Kowalewski (Śnieżka).
Zawodniczki z podgorzowskich Nowin Wielkich wcześniej wypełniły normy kwalifikacyjne, ale skład reprezentacji Polski musiał jeszcze zatwierdzić zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Ostateczna decyzja zapadła we wtorek. W ekipie saneczkarzy lodowych znajdzie się sześciu Biało-Czerwonych.
Saneczkarki lodowe z podgorzowskich Nowin Wielkich znów spełnią swoje sportowe marzenie. Cztery lata temu pierwszy raz były na zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi w Rosji, na początku lutego przyszłego roku wybiorą się na kolejną imprezę czterolecia w Korei Południowej.
Cukrzyca nie stawia granic, których nie da się pokonać. Zdarzało mi się jednak podczas treningów ukrywać słabości związane z poziomem cukru. Może dlatego radość z olimpijskiego złota odczuwałem podwójnie? Opowieść Michała Jelińskiego.
Zapowiedzieli to parę miesięcy temu, teraz ich związek stał się faktem. 26-letni gorzowianin Rafał Rosolski, olimpijczyk z Rio de Janeiro w kajakarstwie, poślubił multimedalistkę olimpijską Beatę Mikołajczyk. Zestawienie tak wyjątkowej, kajakowej dwójki jest możliwe wyłącznie na całe życie.
Deja vu na igrzyskach paraolimpijskich!. Maciej Lepiato, lekkoatleta Startu Gorzów, tak jak cztery lata temu w Londynie zdobył złoty medal w skoku wzwyż. I tak jak cztery lata temu przypieczętował go rekordem świata! Od wtorku wynosi on 2,19 m.
W ogonkach do McDonald'sa nie stałam, selfie z gwiazdami nie robiłam, za to mam drugi olimpijski krążek, znów brązowy. Chcę płynąć dalej, walczyć kolejne cztery lata, aby pokazać się jeszcze w Tokio, jeszcze raz tam sięgnąć marzeń. Wciąż w barwach AZS AWF Gorzów, bo tu czuję naprawdę wielkie wsparcie - mówi 26-letnia Karolina Naja, nasza kajakarka. Trzecia w igrzyskach w 2012 r. w Londynie i teraz w Rio de Janeiro w dwójce na 500 metrów.
Na igrzyskach w Rio de Janeiro walczyli dla Polski i dla nas kajakarze Karolina Naja i Paweł Kaczmarek oraz wioślarz Zbigniew Schodowski. Wszyscy reprezentują AZS AWF Gorzów i właśnie na przystani sportów wodnych spotkali się dziś z przedstawicielami władz, a także z kibicami. Cała trójka zadeklarowała, że na najwyższym poziomie nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Kolejny piękny sukces gorzowskich kajaków! Na podium dwójek na 500 metrów na igrzyskach olimpijskich te same osady, co cztery lata temu w Londynie. W Rio de Janeiro na czele Węgierki (w połowie zmienionym składzie) zamieniły się z Niemkami. Na trzecim miejscu ponownie Karolina Naja z AZS AWF Gorzów i Beata Mikołajczyk z Kopernika Bydgoszcz. Mamy brązowy medal dla Gorzowa!
Kadra kobiet, nasze największe nadzieje na podium w kajakarstwie w Rio de Janeiro, buduje formę we włoskim Livigno, stamtąd ruszy do Portugalii i dalej do Brazylii. Razem z paniami, pod skrzydłami trenera Tomasza Kryka, trenuje od niedawna Paweł Kaczmarek z AZS AWF Gorzów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.