W ciągu pół roku swej parlamentarnej kariery Łukasz Mejza, poseł z województwa lubuskiego, nie złożył w Sejmie ani jednej interpelacji. Ktoś mógłby mu zarzucić brak aktywności, dlatego - jak donoszą dziennikarze Onetu - poseł poszedł na skróty. Jednego dnia złożył aż 39 interpelacji.
Copyright © Agora SA