Izabela Parzyszek, która zaginęła na autostradzie A4 pod Wrocławiem. - Policjanci zakładają, że nie stało jej się nic złego, ale nie wiem, czy nie mówią tak tylko, by mnie nie denerwować - mówi mąż poszukiwanej.
W Kostrzynie koło granicy niemieckiej mężczyzna wyskoczył przez okno podczas badań u lekarza. 40-latek miał pojechać do więzienia, by odbyć karę za kradzieże. Wolał skoczyć z drugiego piętra i zyskać wolność. Po dobie poszukiwań został schwytany.
Starszy mężczyzna wybrał się na grzyby do lasu niedaleko Dobiegniewa w województwie lubuskim i nie potrafił znaleźć drogi do auta. Kiedy sytuacja zrobiła się poważna, 72-latek zadzwonił po pomoc pod numer alarmowy 112.
"Mały" jest samcem papugi kakadu, nagle zniknął. Ptaka widziano w Zielonej Górze, 25 km od domu. - A na pewno go słyszano, lata między dwoma osiedlami - opowiada właścicielka, która obiecuje 5 tys. zł nagrody.
Kilkudziesięciu policjantów, strażaków i mieszkańców Drezdenka w województwie lubuskim szukało zaginionego, schorowanego 39-latka. W zlokalizowaniu poszukiwanego kluczową rolę odegrał policyjny dron z kamerą termowizyjną, który mimo panującej już ciemności namierzył mężczyznę. 39-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Spacery po Wzgórzach Piastowskich były rytuałem dla 88-letniego mężczyzny. W poniedziałek mogłyby się skończyć fatalnie, na szczęście pomogli strażacy.
Marcel Korkuś to ceniony płetwonurek, który uczestniczy w akcjach poszukiwawczych na wodzie w kraju i na świecie. Niestety zniszczył sonar podczas poszukiwań na granicy Tadżykistanu i Afganistanu, gdzie szukał ludzi. Teraz zbiera na nowy sprzęt.
Kilkudziesięciu policjantów, ratowników i strażaków szukało zaginionej, schorowanej 38-letniej kobiety. Kobietę w lesie uchwycił dopiero policyjny dron
Kobieta wyszła z domu na spacer i zaginęła. Szukało jej kilkudziesięciu policjantów, ratowników i leśników. Pomógł dopiero policyjny helikopter. 66-latka utknęła w zaroślach na bagnach.
Poszukiwania 17-letniej Jagody z Drzeniowa (woj. lubuskie) zakończyły się tragicznie. Po dwóch tygodniach jej ciało odnaleziono w lesie.
Policja szuka 17-letniej Jagody Szymczak z Drzeniowa. 17-latka wyszła z domu kilka dni temu i nie wróciła. Mówiła, że idzie na spacer
Policjanci, żołnierze, strażacy, leśnicy oraz mieszkańcy okolic Jastrzębnika drugą dobę poszukują zaginionego Bartłomieja Hadasza. - Ponownie zwracamy się do każdego, kto ma informacje o miejscu przebywania 29-latka, by natychmiast się z nami skontaktował - apeluje gorzowska policja.
Zielonogórskiego rowerzystę szukało kilka jednostek policji. Odnaleziono go przy lokalnej drodze. 69-letni mężczyzna był mocno odwodniony. Mimo reanimacji zmarł.
Zaginął 65-letni Edward Kanczurzewski. Ostatnio mieszkał w Zielonej Górze. Wyszedł z domu i nie wrócił. Policja apeluje o pomoc w poszukiwaniu mężczyzny, publikuje zdjęcie i rysopis.
W Wigilię w Gorzowie znaleziono ciało 64-letniego mężczyzny, który kilka dni wcześniej wyszedł z domu i zaginął bez wieści.
Podczas przeszukiwania lasu policjanci natrafili na bardzo charakterystyczne ślady stóp. Wyglądały one, jakby wycieńczona osoba, nie mając już siły iść, z trudem unosiła nogi. Ten trop okazał się trafny - mówi rzeczniczka sulęcińskiej policji.
18-letni Radosław Kasprzak w piątek przed tygodniem wyszedł rano do szkoły, a potem ślad po nim zaginął. Rodzina i policjanci proszą mieszkańców o pomoc.
Chorego mężczyzny, który stracił orientację w terenie i zabłądził, szukało kilkanaście patroli i psy tropiące. Tym razem finał był szczęśliwy.
Z Odry wyłowiono ciała dwóch chłopców z Ledna. Przez tydzień szukało ich tysiące policjantów, strażaków, ratowników i mieszkańców. - Nie przypominam sobie w Lubuskiem akcji na tak wielką skalę. Zabrakło tylko happy endu - przyznaje Marcin Maludy z lubuskiej policji.
Potwierdził się najczarniejszy scenariusz, w Odrze utopiło się dwóch chłopaków z Ledna. Przez tydzień szukało ich setki policjantów, strażaków, żołnierzy i mieszkańców. - Dziękujemy im za ofiarność i ogromne zaangażowanie - podkreśla zielonogórska policja.
W niedzielę z Odry wyłowiono ciało chłopca. Po południu policja potwierdziła oficjalnie, że odnaleziono zwłoki 15-letniego Marka, drugiego z zaginionych chłopców.
Służby od tygodnia poszukiwały dwóch nastoletnich chłopców. W piątek z Odry wyłowiono ciało 13-letniego Filipa. W niedzielę znaleziono kolejne zwłoki, najprawdopodobniej jego 15-letniego kolegi.
Od dwóch dni trwają poszukiwania dwóch zaginionych chłopaków. Bierze w nich udział ponad 200 policjantów i strażaków. Przyjechały też psy z Niemiec
Połączone siły policji i innych służb już czwartą dobę szukają 76-letniego Jana Łukasiewicza z Lubska i 79-letniej Stanisławy Pałko spod Nowej Soli. Zaginiony mężczyzna kilka dni temu wyszedł na grzyby do lasu, podczas gdy kobieta przepadła po wizycie u swojej córki.
Już czwartą dobę trwają poszukiwania 59-letniej Reginy Dzikowskiej, pacjentki szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych w Ciborzu. Policja w akcję zaangażowała śmigłowiec, drony, łodzie, a nawet leśników, którzy przeczesują lasy na quadach.
To miała być rutynowa kontrola z powodu niezapiętych pasów. Kierowca forda zaczął jednak uciekać, wpadł po paru kilometrach na ul. Wojska Polskiego. Pasażerów było trzech. Jeden miał 10 gramów (najprawdopodobniej) amfetaminy, dwaj pozostali byli poszukiwani przez policję.
- Gdybyśmy nie wierzyli, że znajdziemy kobietę, nie szukalibyśmy. Wierzymy, że udało się jej przetrwać, mimo chłodnych dni - mówi Tomasz Bartos ze strzeleckiej komendy.
W poniedziałek pod Nową Solą zaginął 14-letni chłopiec chory na autyzm. Ojciec stracił go z oczu, kiedy naprawiał swój rower. Początkowo szukał go na własną rękę. Kiedy zaczęło robić się ciemno, zadzwonił po pomoc.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.