Z powodu protestów rolników ruch na lubuskich drogach jest mocno utrudniony. Kolejne blokady zapowiedziano na środę, 20 marca.
Od kilku dni dojazd do niemieckiej granicy jest utrudniony, bo na autostradzie do Słubic potrafią się utworzyć gigantyczne korki. - Policja nie tylko szuka nielegalnych emigrantów, ale też sprawdza, czy nie złamaliśmy prawa w inny sposób - ostrzega Kamila Matthies, niemiecka adwokatka z Frankfurtu nad Odrą.
Niemieccy policjanci oczekują od władz federalnych wprowadzenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej, by zablokować jej nielegalne przekraczanie przez migrantów. Prezydent Andrzej Duda przekonuje, że nie ma mowy o powrocie kontroli, a neonaziści z partii Trzecia Droga zachęcają do obywatelskiego patrolowania okolicy Guben.
Polski rząd przedłużył obowiązujące obostrzenia na granicy. Osoby niezaszczepione i nieposiadające wyniku testu nadal będą kierowane na kwarantannę. Lżej będzie z wyjazdami do Niemiec, bo ci właśnie zaklasyfikowali Polskę jako zwykły obszar ryzyka.
Saksonia przesunęła o tydzień termin wprowadzenia nowych obostrzeń, wyznaczony pierwotnie na 11 stycznia br. Polacy pracujący na terenie landu będą musieli robić też jeden test na koronawirusa, a nie dwa, jak zapowiadano wcześniej.
Do zdarzenia doszło w nadgranicznym Świecku. Zablokowana jest droga do Warszawy - informuje GDDKiA.
- To już jest koniec, możemy iść, po drodze z Niemiec nie zatrzyma nas nic! - cieszy się Krystian, mieszkaniec przygranicza, pracujący na co dzień w Niemczech, parafrazując słowa kultowej piosenki Elektrycznych Gitar. W nocy z piątku na sobotę granica polsko-niemiecka została otwarta. Świętowali m.in. mieszkańcy Zgorzelca, choć obawy pozostały...
Nie dość, że jechał skradzionym autem, to wmawiał służbom, że jest kimś innym. O zupełnie innym wyglądzie, o ponad 30 lat starszym. Pogranicznicy nie dali się nabrać.
Otwarte w środę dodatkowe przejście na granicy polsko-niemieckiej będzie dłużej dostępne dla kierowców. To ostatnie dni kontroli granicznych, od soboty zostaną zniesione.
Służby łapały przestępców, zawracały cudzoziemców, ale od momentu przywrócenia kontroli granicznych z powodu koronawirusa nie zdarzyło się, by ktoś uciekł z miejsca kontroli. Tak właśnie zrobił 32-latek we wtorek.
Podczas minionego weekendu przez granicę z Niemcami w kierunku Polski przejechało nieco ponad 140 tys. osób. Złapano dwóch poszukiwanych przez służby Polaków.
W najbliższych dniach dowiemy się, kiedy zostaną otwarte granice. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński decyzję w tej sprawie ma podjąć jeszcze przed Bożym Ciałem, przypadającym na 11 czerwca.
W poniedziałek zakończył się długi weekend w Niemczech. Dobra okazja dla wielu Polaków, by wyskoczyć na urlop do domu. Przejścia na granicy polsko-niemieckiej w cztery dni pokonało 263,5 tys. osób. Zdarzyli się podróżni, którzy z pewnych względów zostali zatrzymani.
W trakcie minionego długiego weekendu w Niemczech granice Polski przekroczyło blisko 340 tys. osób. Nie spełniły się czarne scenariusze, których świadkami byliśmy w marcu i tydzień wcześniej. Co nie oznacza, że ruch na przejściach był płynny przez cały czas - zdarzały się korki.
Trwa długi weekend u naszych zachodnich sąsiadów. Tysiące Polaków z tej okazji wyjechało do domu. Choć na szczęście przejścia nie zakorkowały się znów na wiele godzin, nie można powiedzieć, że zatorów nie było wcale. Czy rząd powinien otworzyć granice po 12 czerwca?
Od piątku na granicy polsko-niemieckiej otwarte zostanie jedno z byłych przejść. Ma to zapobiec powstawaniu wielokilometrowych korków na pozostałych. U naszych zachodnich sąsiadów zbliża się długi weekend. Szykują się liczne powroty Polaków do domu.
W czwartek, 21 maja do Polski wjechało 138,5 tys. osób. - Nam udało się to zrobić w, dokładnie, 7 godzin i 43 minuty. To kuriozum - opowiadają Krystian i Agata, powracający wówczas do domu z Niemiec.
Upłynnił się ruch na granicy polsko-niemieckiej. Większość przejść granicznych jest już przejezdna. Nadal w korku tkwią kierowcy w Jędrzychowicach. Czy sytuacja powróci do ładu na dobre? Powstała petycja o otwarcie granic, skierowana do premiera Mateusza Morawieckiego.
"Powtórka z rozrywki?", "Mąż stoi 16 km od granicy już 2h (nic nie porusza się do przodu)" - piszą na facebookowej grupie internauci korzystający z przejścia granicznego w Jędrzychowicach. W marcu to m.in. tam tworzyły się gigantyczne korki o długości kilkudziesięciu kilometrów. Ludzie obawiają się, że sytuacja na granicy z Niemcami się powtórzy.
98,3 tys. osób pokonało granice wewnętrzne kraju w środę, 20 maja. Tę z naszymi zachodnimi sąsiadami około 79,8 tys. z nich - na przejściach znajdujących się na niej powróciły korki. W Jędrzychowicach i Zgorzelcu kierowcy stoją nawet 9 godz.
Podczas gdy polskie MSWiA przedłużyło termin kontroli granicznych, jego niemiecki odpowiednik zdecydował się je złagodzić. A dodatkowo znieść kwarantannę dla swoich obywateli po powrocie do kraju. Niemcy planują rozmowę z Polakami w sprawie złagodzenia obostrzeń.
W trakcie majówki na polsko-niemieckiej granicy skontrolowano ok. 20 tys. osób. 70 z nich miało w tym czasie przebywać na kwarantannie, a niektórzy w więzieniu. 233 cudzoziemców zawrócono do Niemiec.
Do 3 maja br. granice kraju możemy przekraczać w wyznaczonych miejscach. Tę z Niemcami pokonamy przez jedno z 10 przejść granicznych - czy aktualnie są przejezdne?
Od wtorku, 14 kwietnia każdy podróżujący przez granicę polsko-czeską zostanie zarejestrowany. Straż Graniczna przestrzega kierowców przed ewentualnymi korkami na przejściach granicznych.
Za nami Święta Wielkanocne, w trakcie których skontrolowano ponad 27 tys. osób na granicy polsko-niemieckiej. Od Wielkiego Piątku utrzymywał się płynny ruch na przejściach z naszymi zachodnimi sąsiadami. Jak jest obecnie?
23-latek rozpaczliwie szukał sposobu, żeby przedostać się z Niemiec na Ukrainę. Na granicy polsko-niemieckiej został zawrócony i ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Rozpoczął się weekend, a wraz z nim powróciły korki na niektórych przejściach granicznych z Niemcami, m.in. w Jędrzychowicach na wjazd do kraju poczekamy nawet 8 godz. Niektórzy kierowcy nie godzą się z tak długim oczekiwaniem na powrót do domu.
Od 15 marca br. służby przeprowadziły ponad 288 tys. kontroli sanitarnych na granicy z Niemcami. W ich wyniku 95 tys. osób zostało skierowanych do odbycia kwarantanny. Korki zniknęły, ale nie na dobre. W Jędrzychowicach na przejazd znów trzeba poczekać.
Od piątku każdy, kto na co dzień pracuje za granicą, po powrocie do Polski zostanie objęty kwarantanną domową. Zgodnie z komunikatem straży granicznej, w dalszym ciągu ruch na przejściach utrzymuje się na bieżąco. Ale nie w Jędrzychowicach.
Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej po minionym weekendzie jest stabilna. Jak informuje straż graniczna, na wszystkich przejściach granicznych z naszymi zachodnimi sąsiadami w dalszym ciągu ruch odbywa się na bieżąco.
Od kilkunastu godzin można pokonać granicę z Niemcami bez utrudnień. Jak informuje straż graniczna, na wszystkich przejściach granicznych z naszymi zachodnimi sąsiadami w dalszym ciągu ruch odbywa się na bieżąco.
Nie ma już wielokilometrowych korków na przejściach granicznych z Niemcami. Zgodnie z komunikatem Straży Granicznej, bez problemu przejedziemy przez - wcześniej mocno zakorkowane - Świecko czy Olszynę. Czy to efekt zniesienia kart lokalizacyjnych dla transportu?
Coraz lepsza sytuacja na granicy z Niemcami. Przejazd przez Olsztynę jest możliwy w ciągu godziny, a w Świecku znacznie skrócił się wcześniej olbrzymi korek.
Ostatni w kolejce do przejścia granicznego w Świecku stoją na zewnętrznej obwodnicy Berlina - osobówki kierowane są do Słubic. W Olszynie korki na 32 km. Zgodnie z komunikatem Straży Granicznej skraca się czas oczekiwania na przejazd granicy.
Korek pod przejściem granicznym w Świecku osiągnął 68 km. Sznur pojazdów stoi aż do obwodnicy Berlina. Długie kolejki również do przejścia w Olszynie. Nie sprawdza się zniesienie wypełniania tzw. kart lokalizacyjnych przez pracujących w Niemczech.
W środę sprawdzono ponad 31 tys. podróżnych. Decyzją resortu zdrowia, kierowcy podróżujący służbowo do Niemiec nie muszą wypełniać tzw. karty lokalizacyjnej. Efekt? Nie 30 czy 24, a 6 godz. - tyle szacunkowo trzeba czekać na przekroczenie granicy w Jędrzychowicach, mimo że korki na autostradzie A4 sięgają nawet 50 km.
Sytuacja na granicach się nie zmienia. W dalszym ciągu przejścia graniczne są zakorkowane - oczekiwanie na przejazd w Jędrzychowicach to 24 godz. Utknęli nie tylko ludzie, ale też zwierzęta - głównie hodowlane, ale też psy czy koty jadące z podróżnymi.
Mimo otwarcia kolejnych przejść granicznych dla pojazdów na niektórych z nich w dalszym ciągu są korki. Aktualnie szacunkowy czas pokonania granicy w Jędrzychowicach to 20 godz. W najbardziej obleganych miejscach pracuje kilkudziesięciu funkcjonariuszy służb.
We wtorek na granicy z Niemcami i Czechami skontrolowano ponad 26 tys. osób. W dalszym ciągu utrzymują się wielogodzinne korki - w Jędrzychowicach sięgają nawet 40 km. Kierowcom pomagają okoliczni mieszkańcy. Reaguje też rząd, otwierając kolejne przejścia graniczne.
Trwa walka z koronawirusem. Żołnierze 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej patrolują teren w 12 przygranicznych powiatach woj. lubuskiego i dolnośląskiego. Wspierają służby i uniemożliwiają omijanie kontroli sanitarnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.