Prezydent Zielonej Góry zapowiedział podniesienie dodatków do wynagrodzeń nauczycieli, choć rzecz przyklepać musi jeszcze rada miasta. Świadczenia wzrosną od 30 do 80 proc.
Główny Urząd Statystyczny podał nowe dane o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu. Jest ono niższe niż do tej pory. Ten spadek oznacza, że od września 2023 r. renciści i wcześniejsi emeryci mogą dorobić mniej do swoich świadczeń.
Lubuska marszałek Elżbieta Polak także w tym roku dość szybko porozumiała się ze związkami zawodowymi ws. rewaloryzacji płac. Pracownicy urzędu zarobią 850 zł brutto więcej.
Pracownicy miejskich spółek i zakładów w Zielonej Górze kontynuują swoją walkę o podwyżki wynagrodzeń. W poniedziałek pikietowali pod urzędem miasta. - Nasz protest jest kobietą - mówił Bogusław Motowidełko, szef lubuskiej "Solidarności".
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, jest w sporze zbiorowym z pracownikami. Radny Lewicy kpi, że wracamy do dawnych czasów. - Kąpielisko za 90 mln zł wzniesiemy kosztem chłopów pańszczyźnianych - ironizuje Tomasz Nesterowicz.
Pod zielonogórskim ratuszem protestowali miejscy pracownicy. Domagają się po 1 tys. zł brutto podwyżki, oskarżają prezydenta Janusza Kubickiego o zastraszanie i manipulacje.
W Biuletynie Informacji Publicznej dostępne są oświadczenia majątkowe prezydenta Janusza Kubickiego i jego najważniejszych podwładnych. Wiceprezydent Dariusz Lesicki w urzędzie miasta zarabia więcej niż szef polskiego rządu. Nie tylko on.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.