Dyrektorka przedszkola nr 34 w Zielonej Górze chciała pozbyć się sześciu topoli na terenie placówki. Z pomysłu zrezygnowała przez koszty.
Zamiast brzóz i topoli przy I LO, będzie parking i zatoczka autobusowa. Zielonogórzanie są oburzeni - Betonujmy wszystko dalej, a później będziemy się dziwić, że susza. Że klimat się zmienia - pisze na stronie "Wyborczej" czytelniczka.
Sześć brzóz i 13 topoli. Tyle drzew zostanie wyciętych, żeby mógł powstać parking dla aut przy I LO w Zielonej Górze. - Akurat szkoła powinna przekazywać odpowiednie wzorce młodzieży. Mam nadzieje, że drzewa uda się uratować - mówi Grzegorz Lipiec, zielonogórski filmowiec i absolwent "jedynki".
Pomarańczowe, półmetrowe paliki geodezyjne pojawiły się w lesie przy Raculce. Wygląda na to, że spadły z nieba. Zarówno leśnik miejski, jak i miasto nie wiedzą, kto je tam wkopał. A okoliczni mieszkańcy obawiają się, że to wróży niechcianą inwestycję - wycinkę albo budowę drogi.
W całej Polsce jest bardzo sucho. Z powodu braku opadów cierpią rolnicy, ale susza dotyka też zieleń w miastach. W ub. roku z powodu suszy w Zielonej Górze uschło wiele drzew. W tym roku przy ponad 50 młodych drzewkach zamontowano specjalne worki nawadniające. Powoli sączy się z nich woda.
- Bardzo szkoda, bo to dwa najpiękniejsze okazy w parku - mówi Agnieszka Kochańska, miejska ogrodnik. Drzewa chce jednak wyciąć, bo nie widzi dla nich ratunku. Sprawa otarła się nawet o NSA.
Miasto wycięło kilka topoli, które rosły przy skrzyżowaniu ul. Dąbrówki i Łużyckiej. Tłumaczy, że jedno z drzew ucierpiało w wyniku orkanu Ksawery, i że na wiosnę zobaczymy w tym miejscu nasadzenia zastępcze.
W nocy z czwartku na piątek konar odłamał się od monumentalnego buka przy stacji pogotowia przy ul. Chrobrego. Szczęśliwie nie spadł na człowieka. - Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że temat drzew został przez dekady zaniedbany, dziś dopiero zaczynają wychodzić zaniechania lub brak pielęgnacji - mówi biolog Sebastian Pilichowski.
Do końca czerwca można oddać swój głos na drzewa biorące udział w tegorocznym konkursie Drzewo Roku Klubu Gaja. W finałowej 16 znalazły się drzewa w różnym wieku i różnych gatunków. Wszystkie łączą ciekawe, często mało znane, ale wzruszające opowieści.
Tematyka zdjęć powinna być związana z drzewami i najlepiej nawiązywać do infrastruktury i zabudowy miast - tłumaczą organizatorzy konkursu miejskiego Centrum Przyrodniczego. Czy to odpowiedź na trwającą już kilka miesięcy akcję: sfotografujmy wszystkie drzewa, tak szybko je nam wycinają?
Z "lex Szyszko" wynikła jedna dobra rzecz. Mobilizacja, która wywołała u ludzi chęć obrony drzew przed wycinką. Mieszkańcy miast zawiązują komitety. Czy odegrają one rolę w wyborach samorządowych?
Rozpoczęły się prace związane z budową centrum przesiadkowego. Teren został ogrodzony, pracę zaczęli robotnicy. Nieczynny jest już punkt obsługi klienta MZK przy ul. Bema. W związku z inwestycją zostanie wyciętych 11 drzew.
Nowoczesna sprzeciwia się i zawsze sprzeciwiała się rabunkowej polityce wycinania drzew w Zielonej Górze. Drzewa wycina się szybko, ale żeby urosły, trzeba czekać kilkadziesiąt lat. To stwierdzenie jest banalne, ale prezydent o tym chyba zapomniał - pisze Marlena Kopij, przewodnicząca Nowoczesnej w Zielonej Górze
Na os. Śląskim piły nie cichną. - Ścięli dwie piąte od pnia. Zostają kikuty drzew! - opowiada mieszkanka zielonogórskiego osiedla. Interweniowała w spółdzielni. Usłyszała, że to tylko kosmetyczna przycinka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.