Mieszkańcy Lubuskiego czwartą dobę pilnują wałów, by nie dopuścić do ich przerwania. I wściekają się na bobry, które w wałach mają nory. Płoszą zwierzęta petardami, chemią. Myśliwi proponują odstrzał. Kto wygra w tej walce?
W parku narodowym na północy województwa lubuskiego żyje ok. 100 bobrów. Wiemy też, jakie drzewa upodobały sobie najbardziej. - Bobry najczęściej zgryzały buki, następnie olsze, dalej dęby i graby, rzadziej czeremchę i brzozę. Wyjątkowo zaś wierzbę, sosnę i leszczynę - tłumaczą pracownicy parku.
- Badania wykazały, że bóbr stanowi w diecie wilka 3,5 proc. masy zjedzonego pokarmu. Jednak udział bobra w diecie wilka może być znacznie wyższy i sięgać nawet 40 procent - piszą pracownicy Drawieńskiego Parku Narodowego. Ostatnio odkryli rodzinę bobrów, która wykazała się sporym sprytem.
Ktoś ukradł figury bobrów stojące przy wjazdach do lubuskiej wsi. Kilkadziesiąt kilometrów od niej znaleziono jedną z nich.
Rzadko się zdarza, że przyznajemy plus prokuratorom, ale naprawdę zasłużyli. Minus dla złodziei, którzy ukradną wszystko, nawet drewniane bobry.
Komuś bardzo spodobały się bobry stojące przy wjazdach do jednej z lubuskich wsi. Drewniane figury zostały skradzione, mieszkańcy złożyli donos na policję.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.