Według eSky.pl Polacy najczęściej rezerwowali w tym roku loty między czterema miastami: Krakowem, Gdańskiem, Szczecinem i Warszawą. W rankingu dziesięciu najlepszych połączeń zadebiutowały Rzeszów i Zielona Góra, wyprzedziły Poznań i Olsztyn.
Od końca października w rozkładzie lotów Portu Lotniczego Wrocław pojawią się dwa nowe kierunki: do Lizbony i marokańskiego kurortu Agadir. Polecimy tam na pokładzie linii Ryanair, a bilety już można kupować.
Od środy pasażerowie mogą latać z podzielonogórskiego Babimostu do stolicy Małopolski. To trzecie miasto w Polsce, po Warszawie i Gdańsku, do którego odlatują samoloty z lubuskiego lotniska.
- Takiej ciszy w samolocie dawno nie uświadczyłam - opowiada pasażerka. Samolot w Babimoście z powodu silnego wiatru odszedł na drugi krąg i wylądował dopiero przy drugim podejściu.
Lotnisko w Babimoście powiększy siatkę połączeń także o loty do Londynu. Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego planuje, że na lotnisko Londyn-Luton będzie można się dostać przynajmniej 2 razy w tygodniu. Co najmniej jedna rotacja ma odbywać się w weekend.
W niedzielę, 3 lipca z lotniska Zielona Góra-Babimost odleci pierwszy w tym roku samolot do chorwackiej Rijeki. Czartery latają też do Turcji, a niedługo do wakacyjnych kierunków dołączyć ma Bułgaria.
Nie 9, ale dopiero 23 grudnia z lotniska w podzielonogórskim Babimoście odleci pierwszy samolot do Lwowa. - Lot inauguracyjny do Lwowa został przełożony z uwagi na obecną sytuację epidemiczną - tłumaczy urząd marszałkowski.
LOT w grudniu uruchomi bezpośrednie loty z Zielonej Góry (precyzyjnie lotniska pod Babimostem) do Lwowa. Można już kupować bilety, choć na pierwszy odlot zostało ich niewiele.
W pierwszym kwartale tego roku lotnisko Zielona Góra/Babimost odnotowało 6,6 tys. pasażerów, połowę więcej niż przed rokiem.
Pomimo pandemii koronawirusa, LOT bardzo szybko wznowił połączenia na trasie Zielona Góra-Warszawa. Samoloty kursują od czerwca. Pasażerowie narzekają jednak na źle dobrane godziny lotów. W rozkładzie nastąpią zmiany, ale tylko kosmetyczne.
Planowo miała wrócić z Nairobi do Warszawy z przesiadką we Frankfurcie. Ale pani Iwona leciała przez Amsterdam i Berlin. Potem autobusem do polskiej granicy i pociągiem, zatrzymanym przez służby. W domu miała być w niedzielę o godz. 8.30, była w poniedziałek po godz. 14.
Lotnisko w Babimoście notuje kolejny świetny miesiąc. W sierpniu br. z portu odleciało prawie 4,5 tys. pasażerów. Wpływ na to miały m.in. wakacyjne loty do Turcji.
Z lotniska w Babimoście odleciał pierwszy w historii wakacyjny czarter. Airbus A320 na pokład zabrał 185 osób i wypełnił się do ostatniego miejsca. Samolot nad Riwierę Turecką kursować będzie aż do września. - Duża wygoda. Nie trzeba jechać do Berlina czy Wrocławia - opowiadali nam pasażerowie.
Pierwsze rejsy czarterowe w historii lotniska w Babimoście uruchomi biuro podróży Coral Travel wspólnie z firmą przewoźniczą Onur Air. Samoloty będą latać do Turcji już w te wakacje.
- Ostatni lot, na który dziś można kupić bilet, to sobota 30 marca. Co dalej? - pytają nasi czytelnicy. Urząd marszałkowski uspokaja: czekamy na oferty przewoźników, do stolicy będziemy latać dalej.
Z Babimostu do Londynu, Paryża, Lwowa, i jeszcze sezonowo - do Rzymu i Barcelony. Takie są plany decydentów, ale po raz kolejny brutalnie zweryfikowała je rzeczywistość. Do przetargu ogłoszonego przez marszałek nie stanął ani jeden przewoźnik.
W marcu lotnisko w Babimoście obsłużyło blisko 2,2 tys. podróżnych. To wzrost o 130 proc. w stosunku do tego samego miesiąca w roku ubiegłym - informuje urząd marszałkowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.