Tragicznie skończył się wieczór kawalerski w Sławie. 31-latek został ugodzony nożem w serce. Nie przeżył, wkrótce miał wziąć ślub
Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 32 na drodze Krosno Odrzańskie - Zielona Góra. Między Gronowem a Łagowem osobowy volkswagen zderzył się z busem. 21-letni kierowca volkswagena zginął na miejscu.
Ta historia przypomina łudząco tę ze znanym dziennikarzem w roli głównej. Pijana kobieta jechała zygzakiem, uderzyła w bariery energochłonne. I choć z uszkodzonego auta wydobywał się dym, jechała dalej. Miała 2,35 promila alkoholu we krwi.
Kierowca miejskiego autobusu musiał gwałtownie hamować, przez co wielu pasażerów poleciało na podłogę lub poręcze. 70-letnia kobieta została zawieziona do szpitala.
Trzech mężczyzn nagrał miejski monitoring. Prezydent nie musiał publikować nagrań na Facebooku, sprawców natychmiast zatrzymała policja.
54-latek, który zmarł podczas festiwalu Pol'And'Rock w Kostrzynie nad Odrą, miał rozległy zawał. Do tego okazuje się, że umarł w szpitalu, a nie na polu namiotowym.
Mężczyzna przeszukiwał śpiącemu kieszenie, a kobieta stała na czatach. Wiedzieli, że na deptaku jest nowoczesny monitoring, ale postanowili zaryzykować. Policja zatrzymała ich kilka minut później.
Zakończył się 25. Pol'and'Rock Festival w Kostrzynie. A wraz z nim policyjna operacja "Kostrzyn 2019". Brało w niej udział ok. 1,6 tys. funkcjonariuszy.
Brzmi groźnie, ale Australijczyk zamachu raczej na Pol'And'Rock w Kostrzynie nad Odrą nie planował. Chciał nakręcić dronem film nad polem. Policjanci go zatrzymali, dron zabrali.
Zmarły 35-latek na festiwalu Pol'and'Rock w Kostrzynie bawił się od około dwóch tygodni. Przyczyny zgonu na razie nie są znane.
26-latek, który jechał oplem nad jezioro Liny, stracił panowanie nad autem i wbił się w przydrożne drzewo. Mężczyzna jest w ciężkim stanie.
Policjant na motocyklu został potrącony przez kierowcę osobowego renault. Do wypadku doszło w środę w Kostrzynie nad Odrą. Rannego funkcjonariusza do szpitala w Gorzowie przetransportował helikopter.
Droga ekspresowa S3 w weekendy przeżywa oblężenie. Sznury aut ciągną się nawet po kilka kilometrów.
To dalszy ciąg historii nowosolskiego milionera z wyrokami za mobbing i gwałty. Tym razem "Kobra" przekazał sądowi zwolnienie lekarskie, by odroczyć rozprawę. Tyle że to nie on był u lekarza - odkryli policjanci.
22-letni kierowca forda mondeo potrącił jadącego na hulajnodze chłopca. Dziecko mimo reanimacji zmarło.
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn i kobietę, którzy dokonywali kradzieży w Żaganiu i okolicach. Do sklepów wchodzili z maczetą, którą grozili sprzedawcom.
34-latek z gminy Czerwieńsk zachował się wyjątkowo nieodpowiedzialnie. Razem ze swoim dwuletnim synem uciekał na motocyklu przed policjantami. Teraz stanie przed sądem.
Pijany 42-latek tak bardzo zdenerwował się odmową wspólnego wypicia alkoholu, że pobił starszego mężczyznę. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
W upalny dzień przez otwarte okno kamienicy przy ul. Jedności słychać było krzyki matki do malutkiego dziecka: "Zabiję cię, kur..., ch...". Dziś matka przyznaje, że źle zrobiła i żałuje swoich słów. Policjanci zachęcają by zgłaszać jednak takie sprawy. - Nie przechodźmy obojętnie obok takich okien - mówią.
Kobieta i mężczyzna zginęli w wypadku, do którego doszło we wtorek wieczorem na drodze krajowej 32. Osobowe bmw zjechało na przeciwległy pas i wjechało pod ciężarówkę.
53-letnia Monika P. w policyjnym areszcie miała myśli samobójcze i mówiła o targnięciu się na własne życie. Na wszelki wypadek wezwano karetkę, a lekarze zdecydowali o przewiezieniu podejrzanej do szpitala psychiatrycznego w Ciborzu.
Mówimy o zdarzeniu o najcięższym kalibrze gatunkowym i stąd tak wielka mobilizacja wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo - opowiada Zbigniew Fąfera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Kobiety, które mieszkały w kawalerce, w której wybuchł gaz, są poszukiwane w całej Polsce.
Rowerem miejskim jeżdżę w zasadzie codziennie. Często przez deptak. I zarzekam się: włos z głowy nikomu nie spadnie. Dlaczego ja i inni rozsądni rowerzyści mamy odpowiadać za błędy ludzi pozbawionych wyobraźni? Nie powinniśmy, ale dobro dzieci może nas do tego zmusić.
Wczoraj po godz. 21 eksplozja wstrząsnęła ulicą Wyszyńskiego. Policja dobrze znała mieszkanie, w którym doszło do wybuchu. Bywała tam wielokrotnie.
W sprawie przesłuchana została kobieta handlująca odzieżą na gorzowskiej giełdzie. Policjanci zabrali jej 740 sztuk odzieży i butów.
Nieznany sprawca w nocy z soboty na niedzielę uderzył w dwie kobiety, które siedziały na chodniku przy ul. Piaskowej w Nowogrodzie Bobrzańskim. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, a kobiety trafiły do szpitala. Jedna jest w poważnym stanie, ma złamaną miednicę.
Do wypadku doszło na trasie Lubsko - Żary, koło wsi Drożków. Nieoznakowany radiowóz wypadł do rowu, by uniknąć zderzenia z osobówką, i dachował. Policjanci trafili do szpitala.
W upalny dzień przez otwarte okno kamienicy przy ul. Jedności słychać było krzyki matki do malutkiego dziecka i groźby, że dziecko zabije. Sprawę, którą zgłosiła przechodząca kobieta, bada policja.
W sobotę w jednej z kamienic przy ul. Drzewnej w brutalny sposób zabito 60-letniego mężczyznę. Zarzut zabójstwa usłyszał syn ofiary. We wtorek sąd podjął decyzję o aresztowaniu go na trzy miesiące.
24 lipca 1919 r. została powołana w Polsce Policja Państwowa. Niemal 100 lat później w Muzeum Ziemi Lubuskiej otwarto wystawę poświęconą właśnie policji.
60-latek został w brutalny sposób zabity w kamienicy przy ul. Drzewnej w Zielonej Górze. Miał liczne rany zadane nożem i tłuczkiem. Policja zatrzymała żonę i syna mężczyzny.
W sobotę na tzw. Dzikiej Ochli utopił się mężczyzna. Jego ciało zauważył turysta, który pływał po jeziorze rowerem wodnym.
Na szybie skody widać krew, na miejsce przyleciał śmigłowiec pogotowia, ale kierowcy nic poważniejszego się nie stało. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja.
Chłopak chciał przepłynąć na niemiecką stronę Nysy Łużyckiej w Gubinie. Rzekę przepłynął, ale nie mógł z niej wyjść. Porwał go wir. Po dwóch godzinach odnaleziono jego ciało.
Dzieciaki miały jechać na wycieczkę do Międzyzdrojów, ale nie miały szczęścia. Najpierw okazało się, że kierowca autokaru ma we krwi 0,22 promila. Gdy przewoźnik postawił drugi autokar, ten był niesprawny. Dzieci w końcu odjechały trzecim pojazdem.
Kot, dwumiesięczny maluch, zaklinował się pomiędzy reflektorem a nadkolem. Policjant musiał rozebrać część radiowozu, żeby ocalić zwierzaka. W upale zwierzę nie miałoby szans przeżyć.
Policjanci ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali kobietę, która jechała w terenie zabudowanym z prędkością 110 km/km. Co więcej, okazało się, że była pijana - miała 1,5 promila. Wiozła małe dziecko.
Zielona Góra. 41-latek fordem mondeo staranował trzy auta na parkingu przy ul. Obywatelskiej. Jedno z nich wjechało w plac zabaw i raniło 12-letniego chłopca. Dziecko ma złamaną miednicę. Kierowca był pod wpływem narkotyków.
Takich "wyczynów" nie powstydziliby się najbardziej znani gangsterzy. Policjanci zatrzymali 36-latka, który na koncie miał m.in. ucieczkę z konwoju, który eskortował go z sądu do więzienia.
Zabił i zakopał swojego psa na podwórku. Dlaczego? Bo był stary i nie domagał. Sekcja zwłok wykaże, czy zwierzę rzeczywiście było schorowane.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.