- Jesienią musimy wybrać kobiety i mężczyzn, którzy są z nami, którzy uchwalą w Polsce prawo do aborcji - mówiła Zofia Szozda z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. - Władza zmusza do rodzenia, ale lekarze nie muszą rozkładać rąk. Co byś zrobił, gdyby Dorota to była twoja żona? Co byś zrobił, gdyby Iza była twoją siostrą? - dodawała.
Ta oferta skierowana jest do kobiet, które doświadczyły bycia w trudnych związkach. Projekt będzie składał się z cyklu sześciu spotkań w zamkniętej grupie uczestniczek. Doda kobietom skrzydeł.
- W Zielonej Górze powstanie miejski program dofinansowania do zabiegów in vitro. Pomożemy 19 parom rocznie przez trzy lata - mówią radni prezydenckiej Zielonej Razem. - Janusz Kubicki postanowił przyspieszyć działania na fali działań mieszkanek. Przez dwa lata nie zrobił nic - komentuje Zofia Szozda, autorka projektu uchwały w sprawie in vitro.
Choć jako dziennikarze mamy swoje typy, o zdanie pytamy czytelników "Wyborczej". W Lubuskiem działają społecznie setki kobiet. Które są najbardziej skuteczne? Przygotowaliśmy sondę.
Zofia Szozda, liderka Strajku Kobiet, przyznaje, że prezydent Janusz Kubicki poparł ją na Facebooku w staraniach o miejski program in vitro. Gest uznaje za populistyczny, miasto programu nadal nie ma. - A ja zostałam wezwana na dywanik i od przełożonych usłyszałam, że są skuteczniejsze metody leczenia niepłodności niż in vitro. Dostałam okropną reprymendę - wspomina pracę u prezydenta. Ten w sprawie milczy.
"Rok temu dokonałam wyboru, czy pieniądze, praca, strefa jakiegoś komfortu są ważniejsze niż to, jak się czuję, niż to, czy moja wolność, swoboda wypowiedzi nie są deptane" - pisze Zofia Szozda z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, przewodnicząca Wojewódzkiej Rady Kobiet.
Robert Bagiński, bloger, któremu redaktor naczelny orlenowskiej "Gazety Lubuskiej' powierzył opisywanie mobbingu w gorzowskim WORD, oddał legitymację SDRP. Kilka dni wcześniej naciskał na liderkę Lubuskiej Rady Kobiet, by opowiedziała się po jego stronie, i hejtował ją. Pisał: "jesteś brzydka, masz sporo ciała i nędzne życie".
Tytuł kobiety roku jest przyznawany w pięciu kategoriach. W konkursie nie chodzi o to, by nagradzać znane polityczki, a społeczniczki, kobiety z pasją. - Są wśród nas, tylko boimy się uwierzyć, że są na tyle wyjątkowe, by je wyróżnić. To błąd - mówi Zofia Szozda, organizatorka konkursu.
Wspólna Zielona Góra organizuje zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy, które zostaną przekazane uchodźcom koczującym na polsko-białoruskiej granicy. Do czwartku można przynosić je do galerii BWA przy al. Niepodległości.
- Co czuje kobieta, która leży w szpitalu i wie, że płód będzie miał nieodwracalne wady, a za oknem widzi billboard, na którym są umieszczone cząstki martwego płodu? Temu też mówimy dość! - przekonuje Zofia Szozda. Pod jej projektem podpisało się dziesięciu radnych. Są jednak wątpliwości, czy rada miasta ma kompetencje, by wprowadzić taki zakaz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.